SNH NEWS
12/2016
12/2016
Nowy sezon, nowy styl.
PODSUMOWANIE SEZONU LETNIEGO (CZĘŚĆ 1/3)
- KONKURSY DRUŻYNOWE 1/2
Za oknami prawie lato, za to pełne, w całej okazałości mamy na naszych monitorach, dokładniej na SNH. Śnieg już nie pada, forum od razu bardziej przejrzyste, możemy zacząć Letnie Grand Prix!
Jednak ten sezon jest zupełnie inny niż poprzednie. Dlaczego? Pod koniec sezonu Pucharu Świata, zarząd SNH postanowił, że letni sezon urozmaicą konkursy drużynowe, a na dodatek pojawi się nowa klasyfikacją, którą jest Puchar Narodów. Gracze dołączają do poszczególnych reprezentacji, uczestniczą pod ich barwami w drużynówkach, a na dodatek w konkursach indywidualnych - zdobywają dla nich punkty, które będą się liczyć właśnie w wspomnianej przeze mnie wcześniej klasyfikacji.
Swoje drużyny, już kilka chwil po wprowadzeniu tej innowacji, przedstawiły Japonia, Polska, Kanada oraz Norwegia.
Składy - klik
Ostatecznie Norwegia się rozpadła, więc w stawce pozostały tylko 3 zespoły. Oczywiście jeśli chodzi o konkursy drużynowe. Bowiem do grona zespołów walczących o Puchar Narodów dołączył również Kazachstan, który z początku posiadał tylko jednego zawodnika - ciesloka, teraz posiada ich trzech. W drużynie już nie powalczą, nawet jakby zebrali czwartego, gdyż konkursy się "wyczerpały". A gościliśmy je - na inaugarcję w Hinterzarten, oraz w Zakopanem, dokładniej 23 kwietnia.
Konkursy drużynowe na pewno mogły się przyjąć wielkim entuzjazmem, i tak rzeczywiście było, aż do inauguracji gdzie organizacja może nie była fatalna, lecz słaba. Konkurs w Hinterzarten wygrała Kanada, która oddała na prawdę świetne skoki, mimo że po nickach można było tą reprezentację ustawiać na ostatnich miejscach. Jedynie Primoż na tej liście się wyróżniał. A tu niespodzianka!
Drugim i ostatnim konkursem drużynowym w sezonie letnim był konkurs w Zakopanem, na Wielkiej Krokwii. Na zawody przybyły 3 reprezentacje, tylko Kanada była w pełnym składzie, kuriozalna więc sytuacja. Reprezentacje, którym brakowało zawodników, mogły wybrać jednego, bądź dwóch, którzy ich zastąpią. Tak też było. Szansę wykorzystała Japonia (3 w skladzie), która wygrała konkurs.
"Gdyby reprezentacje miały skakać w tylu, ilu ich przybyło, bez zastępywania zawodników, nie byłoby żadnej zabawy, i śmiało możnaby było powiedzieć, że Kanada wygrałaby te zawody spokojnie..." - mówił m.in Lacrox, jeden z organizatorów konkursu.
Czy konkursy drużynowe przetrwają? Jakie czeka ich los? Okiem "SNH News" widzimy je raczej ostatni raz, a raczej widzieliśmy je. Puchar Narodów to był rewelacyjny pomysł, wykonanie również - choć przyznajmy, że może być lepiej, oddzielne zapisy, czy coś w tym rodzaju (jednakże komu by się chciało...). Miejmy nadzieję, że chociaż ta dodatkowa klasyfikacja, dodająca jeszcze większych emocji, przetrwa.
LX