08-18-2020, 19:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-29-2020, 16:27 przez Anders Jacobsen.)
Kolejny mistrzowski turniej dobiegł końca. W fińskim Lahti odbyły się 6. Mistrzostwa Świata w historii. Trzy konkursy, a dla wielu ważniejsze niż pozostałe kilkadziesiąt w sezonie. Nic dziwnego - Mistrzostwa Świata randze ustępują jedynie Igrzyskom Olimpijskim. Jakie rozstrzygnięcia przyniosła nam rywalizacja na Salpausselce? Do kogo trafiły medale? Wywiady z zawodnikami. Relacje z zawodów. O tym w naszym podsumowaniu. Tradycyjny schemat, tradycyjnie: miłej lektury!
KONKURS INDYWIDUALNY NA SKOCZNI NORMALNEJ:
RELACJA: [/url]http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=1800
PODIUM: 1.koza 98.0 m 100.0 m 198.0
2.Handballijczyk 99.5 m 98.0 m 197.5
3.Maciek3839 96.5 m 100.0 m 196.5
ZAWODNIK DNIA: Maciek3839 - Tym razem mistrz świata nikogo nie zaskoczył - koza był głównym faworytem. Zaś fantastyczne zagranie w wykonaniu Maćka zrobiło spore wrażenie. 10. lokata po pierwszej serii, a w drugiej próbie skok na 100. metr i awans na konkursowe podium.
NAJDŁUŻSZY SKOK: mister11 - 100.5 m
ROZCZAROWANIE KONKURSU: Zdecydowanie wyżej wszyscy widzieli Dembele. Stawiany był w gronie faworytów i 3. miejsce po pierwszej próbie było jak najbardziej spodziewane. Druga tura - słabszy skok i spadek w klasyfikacji konkursowej na 9. pozycję.
KONKURS INDYWIDUALNY NA SKOCZNI DUŻEJ:
RELACJA: http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=1801&pid=24815#pid24815
PODIUM: 1.Raver 133.5 m 133.5 m 267.0
2.Handbalijczyk 132.5 m 132.5 m 265.0
3.koza 129.0 m 133.0 m 262.0
ZAWODNIK DNIA: Raver - dwa rekordowe skoki - 133.5 metra. Absolutny geniusz!
NAJDŁUŻSZY SKOK: Raver - 133.5 m
ROZCZAROWANIE KONKURSU: Bohater z piątku tym razem zaskoczył w negatywny sposób. Maciek3839 ląduje na buli i znajduje się w pechowej dwójce, która żegna się z konkursem.
KONKURS DRUŻYNOWY:
RELACJA: [url=http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=1802&pid=24818#pid24818]http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=1802&pid=24818#pid24818
PODIUM: 1.FINLANDIA 1032.0 [513.0]
2.NORWEGIA 992.5 [496.0]
3.SZWAJCARIA 951.0 [529.0]
ZAWODNIK DNIA: M.Lindvik (Raver) - opowiedno: 132.0, 132.5, 133.0, 133.5 m. Takie cztery próby oddał Raver, dwie w ramach zastępstwa zawodnika za ciesloka. Bez niego Norwegia nie miała by co nawet myśleć o medalu.
NAJDŁUŻSZY SKOK: M.Lindvik (Raver), K.Peier (mati) - 133.5 m
ROZCZAROWANIE KONKURSU: Ž.Mogel (jarek21cr) - uczciwie trzeba przyznać, że jarek nie podołał postawionemu przed nim zadaniu. Został desygnowany do zastępstwa za Wyspy Salomona - i choć w roli ZZ oddał dwa porządne skoki - ale cztery poprawne skoki to było za dużo dla niego tego dnia. Bula i skok za 100. metr skutecznie pogrzebały szanse walczących o podium Słoweńców.
Wyniki indywidualne konkursu drużynowego:
1.Marius Lindvik 133.0 m 133.5 m 266.5
2.Sandro Hauswirth 133.0 m 133.0 m 266.0
3.Daniel-Andre Tande 132.5 m 133.0 m 265.5*
* - zawodnik zastępowany (Lindvik)
WYWIADY:
Raver (mistrz świata na skoczni dużej, srebrny medalista w konkursie drużynowym)
AJ: Mistrz świata z dużej skoczni, wicemistrz świata w drużynie - Raver. Gratulacje!
R: Dzień dobry, dziękuję.
AJ: Trzeba powiedzieć, że jak Raverowi się chce, to nie ma na niego mocnych. Na dużej skoczni oddałeś łącznie sześć skoków - co drugi kończył się wyrównaniem rekordu skoczni. Forma rewelacyjna. Nikt nie był w stanie Cię pobić. Ta dyspozycja była skutkiem wypoczęcia? - nie startowałeś zbyt często w tym sezonie.
R: Możliwe, że wypoczęcia. PŚ już zdobyłem, TCS też więc sobie odpuściłem. Wszedłem na MŚ i pewie resztę sezonu też odpuszczę.
AJ: Nie brakuje wtedy rytmu konkursowego? Wielu zawodników uwielbia nieustanne treningi, ale prawdziwy sprawdzian przychodzi podczas zawodów - to zupełnie inne płaszczyzny. Ty odpuszczasz konkursy, treningi też nie są u Ciebie zbyt obciążające. To jest recepta na wygrywanie?
R: Recepta to nie robienie niczego na siłę, tak sądzę.
AJ: Trzeci złoty medal indywidualny MŚ w karierze. Jak porównasz, który było najciężej zdobyć? Tamten okres w Libercu było jednym z lepszych w Twojej karierze.
R: Ciężko to jednoznacznie stwierdzić, to były dwa różno okresy. Jednak Liberec był przełomem, bo pierwsze złoto MŚ i od razu 3 sztuki.
AJ: To prawda, wtedy jeszcze złoto w drużynie. Tym razem srebrny medal. Zadowolony czy oczekiwałeś triumfu? Norwegia nie była jednak stawiana w roli faworyta.
R: Jestem zadowolony, jest medal i trzeba się z niego cieszyć.
AJ: Czym był spowodowany brak startu w piątkowy wieczór? Być może znowu oglądalibyśmy dublet Ravera.
R: Brak czasu i sprawy prywatne.
AJ: Jakie plany na przyszłość? Dokończenie sezonu czy powrót na wakacje?
R: Myślę, ze na razie wakacje.
AJ: W takim razie, udanego wypoczynku! Dziękuję za rozmowę, Raverze. Wszystkiego najlepszego!
R: Dziękuję i wzajemnie!
koza (mistrz świata na skoczni normalnej, brązowy medalista na skoczni dużej, brązowy medalista w konkursie drużynowym)
AJ: Koza - mistrz świata ze skoczni normalnej, brązowy medalista z rywalizacji drużynowej. Dzień dobry!
K: I brązowy medalista także ze skoczni dużej. Witam
AJ: Oczywiście, że tak! Trzy medale na tej imprezie - zgodnie z planem.
K: Zgadza się. Zapowiadałem przed Mistrzostwami jeden indywidualny złoty medal i udało mi się ten plan ziścić. Jedyne, czego tak naprawdę nie udało mi się osiągnąć, to złoto drużynowe. Hat-trick medalowy oczywiście cieszy, ale w niedzielę, gdyby nie nieszczęśliwa bula matiego, Szwajcaria mogła spokojnie cieszyć się ze złota, bo była najmocniejsza w stawce. To jest pewien niedosyt.
AJ: Jak już jesteśmy przy drużynówce - fakty są takie, że gdyby nie ta bula, to złoto w waszych rękach - wszystkie pozostałe siedem skoków za 130. metr. Zaskoczony jesteś pozostałymi wynikami? - złoto dla Finów, przed Wami jeszcze Norwegowie.
K: Nie mam prawa być zaskoczonym - Finlandia i Norwegia miały na papierze najmocniejsze składy, oczywiście zaraz po naszej reprezentacji. Przed konkursem typowałem TOP 3 w takiej kolejności: Szwajcaria, Finlandia, Norwegia. No i cóż, tak by było, gdyby nie jeden nieudany skok, który przekreślił nasze marzenia o złocie. Szkoda, bo mati w drugiej serii pokazał, że był to tylko wypadek przy pracy. Natomiast muszę też powiedzieć, że nie było w naszej reprezentacji żadnych zgrzytów z tego powodu - wygrywa i przegrywa się razem. O ile brąz porażką w ogóle można nazwać... Koniec końców to tylko haxball, liczy się dobra zabawa, a my bawiliśmy się w niedzielę naprawdę dobrze. Szczególnie w ostatniej kolejce, gdy skok-bula Polski dał nam ten szczęśliwy brązowy medal :d
AJ: Bardzo dobre podejście. Wracając do zmagań indywidualnych - przed mistrzostwami powiedziałeś mi, że tylko jedna osoba jest w stanie Cię pokonać - Raver. Pojawił się on na skoczni dużej: wygrał w sobotę, w niedzielę był prawdziwym bombardierem Norwegów. Jakbyś miał ocenić, porównać Was obu - co czyni Ravera lepszym od Ciebie? W którym elemencie czujesz, że już go przerosłeś?
K: Raver w sobotnim konkursie oddał 3 perfekcyjne skoki - jeden treningowy i 2 konkursowe. Jestem pełen podziwu - nie wiem jak on to zrobił, ale to było coś niesamowitego. Mogę szczerze przyznać, że miałem sporo szczęścia, że nie pojawił się on w piątek - dzięki temu mogłem rywalizować tylko z ludźmi, a nie dodatkowo z kosmitą. Nie znam dobrze Ravera, więc nie powiem czy są jakieś elementy, w których ew. mógłbym być od niego lepszy. Wydaje się być jednak odrobinę lepszym skoczkiem. Najlepiej byłoby jednak nas porównać, gdybyśmy obaj przeskakali jeden pełny sezon PŚ i stoczyli bezpośredni pojedynek. W momencie kiedy on wygrywał PŚ, ja nie startowałem, a teraz, gdy ja skacze regularnie w konkursach, on nie skacze zbyt wiele. Jeśli miałbym jednak strzelać, co srawia, że Raver jest tak mocny, to powiedziałbym, że musi on dużo czasu poświęcać na treningi, bo skacze z niesamowitą powtarzalnością. Ja pierwsze skoki na skoczni przed konkursem oddaję zazwyczaj 10/15 minut przed zawodami na osobistym treningu, a raz na jakiś czas zdarzy mi się też podejść do zawodów nie zapoznając się wcześniej w ogóle z obiektem.
AJ: Jakieś wyzwanie dla Ravera?
K: Hah :d Fajnie byłoby gdyby wrócił zimą do regularnego skakania, chętnie bym się z nim zmierzył.
AJ: Podsumowując cały turniej: które wydarzenia były dla Ciebie najbardziej zaskakujące, które zrobiły na Tobie wrażenie?
K: Najbardziej zaskakująca była chyba nieco słabsza postawa 229 - liczył z całą pewnością na więcej niż tylko sam medal drużynowy. A jeśli chodzi o rzeczy, które zrobiły na mnie wrażenie, to wskazałbym w sumie dwie: niesamowity awans Maćka3839 w drugiej serii piątkowego konkursu, który dał mu medal oraz fantastyczna postawa Handballijczyka.
AJ: Pierwsze skalpy w tym sezonie zdobyte. Teraz marsz po Kryształową Kulę? Czeka nas od razu po mistrzostwach inauguracyjna edycja turnieju RAW Air.
K: Tak, teraz wracamy do rutyny, czyli PŚ, gdzie bez wątpienia jedyną rzeczą, która zadowoli mnie na koniec sezonu, będzie wygranie klasyfikacji generalnej. Weekend w Sapporo pozwolił mi trochę odetchnąć, bo po Niemczech i Pjongczangu z różnych powodów (m.in problemy z internetem) moja przewaga nad 229 stopniała. Raw Air też będzie dla mnie ważne - co nie udało się w TCS, postaram odbić sobie w Norwegii. Wygrać RA i PŚ i można kończyć sezon będąc w pełni ukontentowany.
AJ: Być może będzie świadkami pasjonującej walki. Dziękuję Ci, kozo za rozmowę. Gratuluję zdobytych medali! Powodzenia w końcówce sezonu!
K: Dziękuję za rozmowę (: Na koniec chciałbym jeszcze polecić firmę kozaładuśdembele, która zapewnia profesjonalny mapping w waszych domach. Pozdro!
Maciek3839 (brązowy medalista na skoczni normalnej)
AJ: Macku, gratuluję zdobycie brązowego medalu Mistrzostw Świata w Lahti na skoczni normalnej!
M: Witam Pana no i dziękuje.
AJ: Jakie odczucia po całym turnieju? Brązowy medal - piękna sprawa, ale drugi konkurs...
M: Cały turniej był ok. Cieszyłem się bardzo z tego medalu po pierwszym konkursie. Do drugiego konkursu przystąpiłem ze spokojem i wiedziałem że nawet jak popsuję w drugim konkursie to i tak będe mógł co wspominać. Pogodziłem się z bulą dosyć szybko.
AJ: Ten atak w drugiej serii piątkowego konkursu - bajeczny! Taki był zamiar, żeby zaryzykować czy po prostu tak wyszło?
M: Pomyślałem sobie po pierwszej serii że 10 miejsce to jeszcze nie koniec walki o medal. Chciałem zaryzykować w drugiej serii i to wyszło. Ale to że się udało awansować na medalowe miejsce tego się nie spodziewałem. Myślałem że maksymalnie będzie czwarte lub piąte miejsce.
AJ: Na pewno pomogli w tym Dembele wraz z matim, którzy zepsuli drugie próby. O niedzieli raczej nie ma co rozmawiać. Zaś pytanie: dlaczego nie wystartowałeś w konkursie drużynowym? Mógłbyś przydać się niejednej drużynie - chociażby Słowenia startowała we trzech.
M: Gdy byłem wstępnie w Słowenii to Wyspy Salomona i jarek mnie zastąpili z decyzji ładowarki. Trochę za póżno się zorientowałem na inne teamy.
AJ: Żałujesz, że nie wystąpiłeś?
M: Z jednej strony trochę żałowałem że nie wystąpiłem w drużynówce ale z drugiej strony jeden indywidualny wyrwany kilku faworytom medal mi wystarczał.
AJ: Z medalami faworyci - Raver i koza, ale już Ty i Handballijczyk nie byliście wstawiani w pierwszym froncie do podium. Bez medalu indywidualnego skończyli chociażby Dembele, 229-652 czy jarek21cr.
M: Dembele i 229 mnie zaskoczyli brakiem podium a jarek myślę że mógł być blisko ale nie za blisko do medalu.
AJ: Widać, że robisz coraz większy postęp. Regularnie walczysz o podia na wielkich imprezach. To jest Twój cel - aby stopniowo wkraczać do rywalizacji o najwyższe laury?
M: Po każdym sezonie stawiałem sobie trochę to większe cele. Czasami wychodziło czasami nie. Też zauważyłem w sobie postęp bo chciałem walczyć o wszystko tak naprawdę. Nie chce zwyciężać za bardzo i się wywyższać. Myślę że trzeba zdobywać srebra i brąze żeby poczuć smak podium żeby póżniej walczyć i mieć chęć do walki na złoto.
AJ: Teraz czekają nas kluczowe rozstrzygnięcia w Pucharze Świata. Od razu maraton w Norwegii i inauguracja RAW Air. Co Ty będziesz chciał osiągnąć?
M: Chciałbym się popisać jak najlepiej w RAW AIR i pokazać co umiem. Nie potrzebuję automatycznego zwycięstwa. Dla mnie najważniejsza będzie walka o miejsca na podium albo alternatywnie pod podium.
AJ: To istny maraton, a już w tym sezonie były kilkudniowe rywalizacje - Turniej Czterech Skoczni, zawody w Azji, czy teraz Mistrzostwa Świata. Zatem, wytrwałości i udanych skoków, Maćku. Brązowy medalista ze skoczni normalnej - Maciek3839 dzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami. Dziękuję!
M: Życzę również tego samego i powodzenia nawzajem!
Statystyki MŚ:
Skoki powyżej punktu HS: 3 (normalna), 13 (duża), 17 (drużynowe) - łącznie 33, co daje 33.0 % (wszystkich skoków - 100)
Skoki powyżej punktu K: 21 (normalna), 12 (duża), 16 (drużynowe) - łącznie 49, co daje 49.0 %
Skoki poniżej punktu K: 4 (normalna), 7 (duża), 7 (drużynowe) - łącznie 18, co daje 18.0 %
Łącznie zawodnicy przelecieli 10977.5 metra.
Najbardziej wartościowym zawodnikiem imprezy został wybrany koza, którego wskazało 2/3 głosujących.
Zwycięzcy poprzednich edycji:
2015, Sapporo - SAM GROTH
2016, Liberec - Raver
2017, Oslo - Matixoo
2018, Predazzo - Dembele
2019, Falun - ZanDiPL
KONKURS INDYWIDUALNY NA SKOCZNI NORMALNEJ:
RELACJA: [/url]http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=1800
PODIUM: 1.koza 98.0 m 100.0 m 198.0
2.Handballijczyk 99.5 m 98.0 m 197.5
3.Maciek3839 96.5 m 100.0 m 196.5
ZAWODNIK DNIA: Maciek3839 - Tym razem mistrz świata nikogo nie zaskoczył - koza był głównym faworytem. Zaś fantastyczne zagranie w wykonaniu Maćka zrobiło spore wrażenie. 10. lokata po pierwszej serii, a w drugiej próbie skok na 100. metr i awans na konkursowe podium.
NAJDŁUŻSZY SKOK: mister11 - 100.5 m
ROZCZAROWANIE KONKURSU: Zdecydowanie wyżej wszyscy widzieli Dembele. Stawiany był w gronie faworytów i 3. miejsce po pierwszej próbie było jak najbardziej spodziewane. Druga tura - słabszy skok i spadek w klasyfikacji konkursowej na 9. pozycję.
KONKURS INDYWIDUALNY NA SKOCZNI DUŻEJ:
RELACJA: http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=1801&pid=24815#pid24815
PODIUM: 1.Raver 133.5 m 133.5 m 267.0
2.Handbalijczyk 132.5 m 132.5 m 265.0
3.koza 129.0 m 133.0 m 262.0
ZAWODNIK DNIA: Raver - dwa rekordowe skoki - 133.5 metra. Absolutny geniusz!
NAJDŁUŻSZY SKOK: Raver - 133.5 m
ROZCZAROWANIE KONKURSU: Bohater z piątku tym razem zaskoczył w negatywny sposób. Maciek3839 ląduje na buli i znajduje się w pechowej dwójce, która żegna się z konkursem.
KONKURS DRUŻYNOWY:
RELACJA: [url=http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=1802&pid=24818#pid24818]http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=1802&pid=24818#pid24818
PODIUM: 1.FINLANDIA 1032.0 [513.0]
2.NORWEGIA 992.5 [496.0]
3.SZWAJCARIA 951.0 [529.0]
ZAWODNIK DNIA: M.Lindvik (Raver) - opowiedno: 132.0, 132.5, 133.0, 133.5 m. Takie cztery próby oddał Raver, dwie w ramach zastępstwa zawodnika za ciesloka. Bez niego Norwegia nie miała by co nawet myśleć o medalu.
NAJDŁUŻSZY SKOK: M.Lindvik (Raver), K.Peier (mati) - 133.5 m
ROZCZAROWANIE KONKURSU: Ž.Mogel (jarek21cr) - uczciwie trzeba przyznać, że jarek nie podołał postawionemu przed nim zadaniu. Został desygnowany do zastępstwa za Wyspy Salomona - i choć w roli ZZ oddał dwa porządne skoki - ale cztery poprawne skoki to było za dużo dla niego tego dnia. Bula i skok za 100. metr skutecznie pogrzebały szanse walczących o podium Słoweńców.
Wyniki indywidualne konkursu drużynowego:
1.Marius Lindvik 133.0 m 133.5 m 266.5
2.Sandro Hauswirth 133.0 m 133.0 m 266.0
3.Daniel-Andre Tande 132.5 m 133.0 m 265.5*
* - zawodnik zastępowany (Lindvik)
WYWIADY:
Raver (mistrz świata na skoczni dużej, srebrny medalista w konkursie drużynowym)
AJ: Mistrz świata z dużej skoczni, wicemistrz świata w drużynie - Raver. Gratulacje!
R: Dzień dobry, dziękuję.
AJ: Trzeba powiedzieć, że jak Raverowi się chce, to nie ma na niego mocnych. Na dużej skoczni oddałeś łącznie sześć skoków - co drugi kończył się wyrównaniem rekordu skoczni. Forma rewelacyjna. Nikt nie był w stanie Cię pobić. Ta dyspozycja była skutkiem wypoczęcia? - nie startowałeś zbyt często w tym sezonie.
R: Możliwe, że wypoczęcia. PŚ już zdobyłem, TCS też więc sobie odpuściłem. Wszedłem na MŚ i pewie resztę sezonu też odpuszczę.
AJ: Nie brakuje wtedy rytmu konkursowego? Wielu zawodników uwielbia nieustanne treningi, ale prawdziwy sprawdzian przychodzi podczas zawodów - to zupełnie inne płaszczyzny. Ty odpuszczasz konkursy, treningi też nie są u Ciebie zbyt obciążające. To jest recepta na wygrywanie?
R: Recepta to nie robienie niczego na siłę, tak sądzę.
AJ: Trzeci złoty medal indywidualny MŚ w karierze. Jak porównasz, który było najciężej zdobyć? Tamten okres w Libercu było jednym z lepszych w Twojej karierze.
R: Ciężko to jednoznacznie stwierdzić, to były dwa różno okresy. Jednak Liberec był przełomem, bo pierwsze złoto MŚ i od razu 3 sztuki.
AJ: To prawda, wtedy jeszcze złoto w drużynie. Tym razem srebrny medal. Zadowolony czy oczekiwałeś triumfu? Norwegia nie była jednak stawiana w roli faworyta.
R: Jestem zadowolony, jest medal i trzeba się z niego cieszyć.
AJ: Czym był spowodowany brak startu w piątkowy wieczór? Być może znowu oglądalibyśmy dublet Ravera.
R: Brak czasu i sprawy prywatne.
AJ: Jakie plany na przyszłość? Dokończenie sezonu czy powrót na wakacje?
R: Myślę, ze na razie wakacje.
AJ: W takim razie, udanego wypoczynku! Dziękuję za rozmowę, Raverze. Wszystkiego najlepszego!
R: Dziękuję i wzajemnie!
koza (mistrz świata na skoczni normalnej, brązowy medalista na skoczni dużej, brązowy medalista w konkursie drużynowym)
AJ: Koza - mistrz świata ze skoczni normalnej, brązowy medalista z rywalizacji drużynowej. Dzień dobry!
K: I brązowy medalista także ze skoczni dużej. Witam
AJ: Oczywiście, że tak! Trzy medale na tej imprezie - zgodnie z planem.
K: Zgadza się. Zapowiadałem przed Mistrzostwami jeden indywidualny złoty medal i udało mi się ten plan ziścić. Jedyne, czego tak naprawdę nie udało mi się osiągnąć, to złoto drużynowe. Hat-trick medalowy oczywiście cieszy, ale w niedzielę, gdyby nie nieszczęśliwa bula matiego, Szwajcaria mogła spokojnie cieszyć się ze złota, bo była najmocniejsza w stawce. To jest pewien niedosyt.
AJ: Jak już jesteśmy przy drużynówce - fakty są takie, że gdyby nie ta bula, to złoto w waszych rękach - wszystkie pozostałe siedem skoków za 130. metr. Zaskoczony jesteś pozostałymi wynikami? - złoto dla Finów, przed Wami jeszcze Norwegowie.
K: Nie mam prawa być zaskoczonym - Finlandia i Norwegia miały na papierze najmocniejsze składy, oczywiście zaraz po naszej reprezentacji. Przed konkursem typowałem TOP 3 w takiej kolejności: Szwajcaria, Finlandia, Norwegia. No i cóż, tak by było, gdyby nie jeden nieudany skok, który przekreślił nasze marzenia o złocie. Szkoda, bo mati w drugiej serii pokazał, że był to tylko wypadek przy pracy. Natomiast muszę też powiedzieć, że nie było w naszej reprezentacji żadnych zgrzytów z tego powodu - wygrywa i przegrywa się razem. O ile brąz porażką w ogóle można nazwać... Koniec końców to tylko haxball, liczy się dobra zabawa, a my bawiliśmy się w niedzielę naprawdę dobrze. Szczególnie w ostatniej kolejce, gdy skok-bula Polski dał nam ten szczęśliwy brązowy medal :d
AJ: Bardzo dobre podejście. Wracając do zmagań indywidualnych - przed mistrzostwami powiedziałeś mi, że tylko jedna osoba jest w stanie Cię pokonać - Raver. Pojawił się on na skoczni dużej: wygrał w sobotę, w niedzielę był prawdziwym bombardierem Norwegów. Jakbyś miał ocenić, porównać Was obu - co czyni Ravera lepszym od Ciebie? W którym elemencie czujesz, że już go przerosłeś?
K: Raver w sobotnim konkursie oddał 3 perfekcyjne skoki - jeden treningowy i 2 konkursowe. Jestem pełen podziwu - nie wiem jak on to zrobił, ale to było coś niesamowitego. Mogę szczerze przyznać, że miałem sporo szczęścia, że nie pojawił się on w piątek - dzięki temu mogłem rywalizować tylko z ludźmi, a nie dodatkowo z kosmitą. Nie znam dobrze Ravera, więc nie powiem czy są jakieś elementy, w których ew. mógłbym być od niego lepszy. Wydaje się być jednak odrobinę lepszym skoczkiem. Najlepiej byłoby jednak nas porównać, gdybyśmy obaj przeskakali jeden pełny sezon PŚ i stoczyli bezpośredni pojedynek. W momencie kiedy on wygrywał PŚ, ja nie startowałem, a teraz, gdy ja skacze regularnie w konkursach, on nie skacze zbyt wiele. Jeśli miałbym jednak strzelać, co srawia, że Raver jest tak mocny, to powiedziałbym, że musi on dużo czasu poświęcać na treningi, bo skacze z niesamowitą powtarzalnością. Ja pierwsze skoki na skoczni przed konkursem oddaję zazwyczaj 10/15 minut przed zawodami na osobistym treningu, a raz na jakiś czas zdarzy mi się też podejść do zawodów nie zapoznając się wcześniej w ogóle z obiektem.
AJ: Jakieś wyzwanie dla Ravera?
K: Hah :d Fajnie byłoby gdyby wrócił zimą do regularnego skakania, chętnie bym się z nim zmierzył.
AJ: Podsumowując cały turniej: które wydarzenia były dla Ciebie najbardziej zaskakujące, które zrobiły na Tobie wrażenie?
K: Najbardziej zaskakująca była chyba nieco słabsza postawa 229 - liczył z całą pewnością na więcej niż tylko sam medal drużynowy. A jeśli chodzi o rzeczy, które zrobiły na mnie wrażenie, to wskazałbym w sumie dwie: niesamowity awans Maćka3839 w drugiej serii piątkowego konkursu, który dał mu medal oraz fantastyczna postawa Handballijczyka.
AJ: Pierwsze skalpy w tym sezonie zdobyte. Teraz marsz po Kryształową Kulę? Czeka nas od razu po mistrzostwach inauguracyjna edycja turnieju RAW Air.
K: Tak, teraz wracamy do rutyny, czyli PŚ, gdzie bez wątpienia jedyną rzeczą, która zadowoli mnie na koniec sezonu, będzie wygranie klasyfikacji generalnej. Weekend w Sapporo pozwolił mi trochę odetchnąć, bo po Niemczech i Pjongczangu z różnych powodów (m.in problemy z internetem) moja przewaga nad 229 stopniała. Raw Air też będzie dla mnie ważne - co nie udało się w TCS, postaram odbić sobie w Norwegii. Wygrać RA i PŚ i można kończyć sezon będąc w pełni ukontentowany.
AJ: Być może będzie świadkami pasjonującej walki. Dziękuję Ci, kozo za rozmowę. Gratuluję zdobytych medali! Powodzenia w końcówce sezonu!
K: Dziękuję za rozmowę (: Na koniec chciałbym jeszcze polecić firmę kozaładuśdembele, która zapewnia profesjonalny mapping w waszych domach. Pozdro!
Maciek3839 (brązowy medalista na skoczni normalnej)
AJ: Macku, gratuluję zdobycie brązowego medalu Mistrzostw Świata w Lahti na skoczni normalnej!
M: Witam Pana no i dziękuje.
AJ: Jakie odczucia po całym turnieju? Brązowy medal - piękna sprawa, ale drugi konkurs...
M: Cały turniej był ok. Cieszyłem się bardzo z tego medalu po pierwszym konkursie. Do drugiego konkursu przystąpiłem ze spokojem i wiedziałem że nawet jak popsuję w drugim konkursie to i tak będe mógł co wspominać. Pogodziłem się z bulą dosyć szybko.
AJ: Ten atak w drugiej serii piątkowego konkursu - bajeczny! Taki był zamiar, żeby zaryzykować czy po prostu tak wyszło?
M: Pomyślałem sobie po pierwszej serii że 10 miejsce to jeszcze nie koniec walki o medal. Chciałem zaryzykować w drugiej serii i to wyszło. Ale to że się udało awansować na medalowe miejsce tego się nie spodziewałem. Myślałem że maksymalnie będzie czwarte lub piąte miejsce.
AJ: Na pewno pomogli w tym Dembele wraz z matim, którzy zepsuli drugie próby. O niedzieli raczej nie ma co rozmawiać. Zaś pytanie: dlaczego nie wystartowałeś w konkursie drużynowym? Mógłbyś przydać się niejednej drużynie - chociażby Słowenia startowała we trzech.
M: Gdy byłem wstępnie w Słowenii to Wyspy Salomona i jarek mnie zastąpili z decyzji ładowarki. Trochę za póżno się zorientowałem na inne teamy.
AJ: Żałujesz, że nie wystąpiłeś?
M: Z jednej strony trochę żałowałem że nie wystąpiłem w drużynówce ale z drugiej strony jeden indywidualny wyrwany kilku faworytom medal mi wystarczał.
AJ: Z medalami faworyci - Raver i koza, ale już Ty i Handballijczyk nie byliście wstawiani w pierwszym froncie do podium. Bez medalu indywidualnego skończyli chociażby Dembele, 229-652 czy jarek21cr.
M: Dembele i 229 mnie zaskoczyli brakiem podium a jarek myślę że mógł być blisko ale nie za blisko do medalu.
AJ: Widać, że robisz coraz większy postęp. Regularnie walczysz o podia na wielkich imprezach. To jest Twój cel - aby stopniowo wkraczać do rywalizacji o najwyższe laury?
M: Po każdym sezonie stawiałem sobie trochę to większe cele. Czasami wychodziło czasami nie. Też zauważyłem w sobie postęp bo chciałem walczyć o wszystko tak naprawdę. Nie chce zwyciężać za bardzo i się wywyższać. Myślę że trzeba zdobywać srebra i brąze żeby poczuć smak podium żeby póżniej walczyć i mieć chęć do walki na złoto.
AJ: Teraz czekają nas kluczowe rozstrzygnięcia w Pucharze Świata. Od razu maraton w Norwegii i inauguracja RAW Air. Co Ty będziesz chciał osiągnąć?
M: Chciałbym się popisać jak najlepiej w RAW AIR i pokazać co umiem. Nie potrzebuję automatycznego zwycięstwa. Dla mnie najważniejsza będzie walka o miejsca na podium albo alternatywnie pod podium.
AJ: To istny maraton, a już w tym sezonie były kilkudniowe rywalizacje - Turniej Czterech Skoczni, zawody w Azji, czy teraz Mistrzostwa Świata. Zatem, wytrwałości i udanych skoków, Maćku. Brązowy medalista ze skoczni normalnej - Maciek3839 dzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami. Dziękuję!
M: Życzę również tego samego i powodzenia nawzajem!
Statystyki MŚ:
Skoki powyżej punktu HS: 3 (normalna), 13 (duża), 17 (drużynowe) - łącznie 33, co daje 33.0 % (wszystkich skoków - 100)
Skoki powyżej punktu K: 21 (normalna), 12 (duża), 16 (drużynowe) - łącznie 49, co daje 49.0 %
Skoki poniżej punktu K: 4 (normalna), 7 (duża), 7 (drużynowe) - łącznie 18, co daje 18.0 %
Łącznie zawodnicy przelecieli 10977.5 metra.
Najbardziej wartościowym zawodnikiem imprezy został wybrany koza, którego wskazało 2/3 głosujących.
Zwycięzcy poprzednich edycji:
2015, Sapporo - SAM GROTH
2016, Liberec - Raver
2017, Oslo - Matixoo
2018, Predazzo - Dembele
2019, Falun - ZanDiPL