Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
„SNH News" 29/2016 - „Czarcia Góra"
#1
Mówisz: Harrachov - myślisz: loty ! - nie tym razem !
Zmagania na Czarciej Górze wyjątkowo odbyły się na obiekcie dużym, którego punkt konstrukcyjny znajduje się na metrze 125-tym.
Mniejsze emocje niż na mamucim obiekcie - nic bardziej mylnego ! Zarówno w sobotę, jak i niedzielę zawodnicy prezentowali się bardzo dobrze.
Śmiało można rzecz, iż koniec tygodnia w Czechach był najbardziej emocjonującym dotychczas przystankiem tej edycji Pucharu Świata.
Przed zawodami było słychać w kuluarach wiele opinii o Čerťáku, jakoby miał być obiektem wymagającym i loteryjnym. Konkurs zweryfikował te twierdzenia z nawiązką.

DZIEŃ PIERWSZY:
Kolejny konkurs, w którym większość stawki, z Norwegami na czele, chce zdetronizować lidera cyklu, Gajka. Może nie tyle zawodnicy skupiają się na własnych skokach, co kibicują wspomnianemu, aby wylądował na buli. 
Ku ,,uciesze'' wszystkich reprezentant Słowenii ląduje raptem półtora metra przed wielkością skoczni. Jednakże daje mu to pozycję poza pierwszą trójką. Za drugą czerwoną linią wylądował jedynie... skijumphaxball. Powracający do skoków zawodnik, znany jest przede wszystkim z rekordu na Bergisel i srebrnego medalu na MŚ w lotach w Oberstdorfie. 
Niewielkie różnice w górnej części tabeli zapowiadały ciekawą walkę w drugiej serii. Niemniej ciekawie zwiastowała się rywalizacja w dolnej partii klasyfikacji - pięciu zawodników zaliczyło bulę, przez co szturm dziewiątą lokatę był również zacięty.
W drugiej serii niewiele się zmieniło, jeżeli chodzi o zajmowane pozycje, za to odległości były jeszcze lepsze niż w serii pierwszej.
Każdy ze skoczków lądował na minimum 136. metrze. Najwięcej stracił Anders Jacobsen, który oddał najsłabszy skok w finale, co sprawiło, że spadł z wirtualnego podium na szóstą lokatę. Lider pierwszej tury nie zawiódł. Ponownie przysztukował rywali, wyrównując rekord obiektu, należący doń.
Podium uzupełnili, dobrze dysponowani tego dnia, Gajek i Raver - ex aequo.

DZIEŃ DRUGI:
Obiektywnie trzeba powiedzieć, że poziom drugiego konkursu był trochę słabszy od sobotniego. Co prawda w całych zawodach tylko trzy próby okazały się
bulami, to jednak trojgu zawodników udało się polecieć poza 140. metr. Sensascyjnym liderem po pierwszej rundzie był zibidob, który wyrównał rekord.
Za nim Norwegowie - Schiller i Jacobsen, ze stratą dwóch i pół metra. Druga seria tego nie zmieniła (jedynie Anders spadł pozycję). Dla zwycięzcy konkursu, było to drugie podium w karierze.
Ten dzień na pewno był przełomowy - w sprawiedliwych warunkach Gajek przegrywa z resztą stawki, wyrównując najsłabsze osiągnięcie z Trondheim - ósma pozycja.
Bohater szóstego dnia tygodnia - piąty. Trzeci tydzień zmagań nie był za to udany dla czwartego zawodnika KG, BOKSA (dwukrotnie jedenasty).
Najciekawszym elementem serii finałowej był skok inaugurującego ten etap zmagań, Friza, gdyż poleciał niewiarygodnie daleko i o pół metra poprawił rekord Čerťáka. 

IN PLUS:
- Genialny występ skijumphaxballa.
- Rekord skoczni Friza.
- Wyrównany poziom konkursu.
- Dobre warunki podczas zawodów.

IN MINUS:
- Słabe lokaty BOKSA.
- Incydent z zawodnikiem PolishWarriorem.

Wywiady:
Anders Jacobsen: Zmagania na Čerťáku zakończone. Niewątpliwie jest Pan bohaterem tego końca tygodnia. Genialny debiut w tym sezonie - wygrany konkurs. Dwa fenomenalne skoki na odległości 143.0 metrów. Jakie odczucia towarzyszyły Panu przy drugim skoku - stres i mobilizacja, a może rozluźnienie i nieprzywiązywanie większej wagi do wyników ?
skijumphaxball: Towarzyszył mi w 2 skoku strach, myślałem wtedy że sobie nie poradzę, ale skoczyłem, ponownie 143.0 metry no i po tych 2 skokach byłem zachwycony, zrobiłem wtedy swoje.
A: Drugi konkurs w Pańskim wydaniu okazał się lekko słabszy, zarówno odległości, jak i pozycja końcowa spadły. Dlaczego nie udało się powtórzyć wyników z soboty ? Podczas tamtego konkursu wyglądało, jakby Pan znalazł stuprocentową receptę na ,,Czarcią Górę''.
S: W drugim konkursie niestety, lecz nie byłem przygotowany, nie miałem czasu na trening, a przed pierwszym konkursem trenowałem i wyszło to na dobre, drugim powodem był też strach który towarzyszył mi podczas 2 skoków, i stąd słabsze skoki.
A: Sezon nabiera tempa. Czy będziesz miał jakieś konkretne cele w tym sezonie, czy pomysłem będzie po prostu skakanie i zdobywanie punktów do klasyfikacji łącznej ?
S: W tym sezonie mam cel by zdobyć złoty medal w Mistrzostwach Świata w Lotach Indywidualnie, tak samo jak zdobywanie dobrych miejsc w Konkursach, mam nadzieje że będzie w tym sezonie więcej wygranych niż w sezonie 2015/2016.
A: Kolejny przystanek to Engelberg - obiekt został zmodernizowany, co ma umożliwić dalsze skoki oraz trudniejszy poziom techniczny obiektu. To będzie Twój inauguracyjny występ w Szwajcarii. Jak widać nowe obiekty nie przysparzają Ci problemów z aklimatyzacją. Czego oczekujesz po tych zawodach - znowu miejsce w czołowej ,,trójce'' ?
S: Tak, moim celem w Engelbergu to jest miejsce w czołowej trójce, ponieważ zacząłem sezon troszkę późno i mało punktów jest, ale mam nadzieje że tych punktów dużo się nazbiera, jeszcze co do Engelbergu to cieszę się także że pierwszy raz skoczę na tym obiekcie, i mam nadzieje że wyjdzie dobrze.

Pytamy:
1.Czy to koniec tak zdecydowanej dominacji Gajka ?
2.Zibidobowi uda się powtórzyć jeszcze w tym roku wynik z jedenastego dnia grudnia ?

                                                                                                                                                                                                                                                                                           EJDŻEJ
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
„SNH News" 29/2016 - „Czarcia Góra" - Anders Jacobsen - 12-13-2016, 19:20

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości