06-12-2016, 20:47
Witam w krótkim reportażu z Engelbergu, krótkim bo nic ciekawego się tam nie działo (w sprawach klepienia buli oczywiście). Pierwszy konkurs nudny jak flaki z olejem - zero bul. W drugim jedynym "szczęściarzem" był nasz ukochany wódz, przywódca i admin oraz miłośnik benzyny - Onysz Jakopse, który przez stres oraz problemy techniczne nie wybił się z progu. Po długiej i kontrowersyjnej dyskusji pod tytułem "Czy był lag?" ustalono ostateczną decyzję i duch sportu zaważył - powtórki nie było i Onysz jest jedynym buloklepem tego tygodnia. Dołącza on tym samym do klasyfikacji generalnej, w której nadal przewodzi Raver. Innych ciekawych historii nie uświadczyliśmy, dlatego widzimy się już za tydzień na pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie!
#ThankYouOnysz