06-29-2024, 20:09
Pomijając, że jest to raczej ironiczne zgłoszenie polegające żeby mnie strollować, to pragnę zauważyć, że w konkursie, bodajże w Lillehammer, mimo, że 15 minut po planowanej godzinie startu konkursu byłem sam, to wciąż czekałem z zawodami, aż przyszedł NatanN i był świadek moich skoków. Tak naprawdę nie ma powodu, żeby ufać panu ile pan tam skoczył, mi zresztą też, gdybym był w takiej sytuacji, bo przecież nawet nagranie w takiej sytuacji to nie jest dowód, bo można sobie oddać 30 skoków, aż mi wyjdą dwa perfekcyjne, najlepiej rekord skoczni.
Dzięki i pozdrawiam
Dzięki i pozdrawiam