Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Złota Bula SNH
#1
Tongue 
Wpadłem na pomysł (bardzo oryginalny), aby zorganizować ranking, który miałby wytypować największego buloklepa naszej ligi. Jak wiemy życie skoczka (haxballowca) jest bardzo trudne (zwłaszcza, że musisz wykonać trudną operację w postaci manewrowania palcami przycisków strzałek z okazjonalnym naciśnięciem iks-a. I to dwa razy!) i czasami po prostu coś, coś się psuje (i nic nie słychać). I wtedy następuje najgorsza chwila dla no-lifa skoczka - piłka po prostu się nie odbija i powoli leci w stronę pierwszej linii. To oznacza tylko jedno - właśnie walnąłeś bulę. Możesz pisać na chacie, że lag. Możesz prosić Onysza moda o ponowny skok, ale faktu nie zmienisz - bula to bula (wielkie odkrycie wiem). No i co tu teraz zrobić. Rozpłakać się, pociąć się mydelniczką? A może po prostu powiedzieć "Trudno. Nie wyszło, następnym razem będzie lepiej" (te słowa świadczą o tym, że zdajesz sobie sprawę, że to tylko gra w kulki. No ale jedynie 10% użytkowników wypowiada to zdanie.). Ale fakt, że skoczyłeś na bulę pozostaje na forum w dziale "Wyniki konkursów" (Muahahahahha), a psychika gracza jest zrujnowana (tak naprawdę zapomina o tym następnego dnia, przynajmniej do następnego konkursu gdzie znowu nie bulnie).

Dobra za duży off-top się zrobił, przechodzę do konkretów:
Złota Bula SNH ma wyłonić największego buloklepa w edycji letniego zimowego Pucharu Świata 2016.
- Jako bula zaliczany jest skok, w którym skoczek nie nacisnął x, przez co piłeczka poleciała w okolicach pierwszej linii na skoczni. To znaczy, że skoki oddane przez przedwczesne naciśnięcie x nie są liczone jako bula.
- DNS i DSQ również nie są zaliczane jako bula, co znaczy że nie otrzymuje się za nie punkty. Jednak DSQ jest liczone w przypadku takiej samej ilości punktów dwóch lub więcej zawodników, aby rozstrzygnąć kto otrzyma daną pozycję.
- Za każdą bulę na dużej skoczni przyznawany jest 1 punkt do klasyfikacji generalnej. Za bulę na mamucie przyznawane są 2 punkty.
- Bulę można zdobyć tylko w konkursach rangi oficjalnej (czyli tylko w konkursie Pucharu Świata). Do klasyfikacji generalnej zaliczać się będą również konkursy MŚ w Libercu i kwalifikacje w TCS. Bula na tych pierwszych będzie dodatkowo liczona razy dwa (czyli będą za nią 2 punkty do klasyfikacji).

- Zawodnik, który zdobył największą liczbę punktów po ostatnim konkursie sezonu wygrywa Złotą Bulę SNH. Nagroda zostanie wręczona przez Eddiego "The Eagle" Edwardsa w trakcie ceremonii dekoracji.

Postanowiono również, że w przypadku pobicia rekordu najkrótszego skoku w lidze (który obecnie dzierży Primoż Peterka, pseudonim "Loserka" po skoku na 15.5 m w Hakubie) nowy rekordzista otrzyma aż 5 punktów do klasyfikacji. Jeżeli rekord zostanie pobity na skoczni mamuciej, lub w trakcie MŚ w Libercu to liczba punktów dla "szczęśliwca" zostanie powiększona z 5 do 10 punktów.


UWAGA: Cały puchar jest robiony jedynie w celach humorystycznych i nie ma na celu nikogo obrazić. Jeżeli jednak jesteś obrażony, to cóż - takie życie.


Klasyfikacja generalna po 20 konkursach/po Sapporo (stan na 24.07.2016):
Gajek 11
ATG 10
Terrorym 5
Raver 5
villareal 4
zibidob 4
Anders Jacobsen 3
wojtekschiller3 2
Where's the cow? 2
Primoż Peterka 2
BOKS 2
Robek 1
Daroo 1
Klaudiusz 1
Jabol 1
Nexor 1
StarPak 1
Friwer aka Skoczek 1
Pich 1

UWAGA: Lacrox i Robin zostali wykluczeni z "rywalizacji".
#ThankYouOnysz
Odpowiedz
#2
Świetne zawody ! Brawo za pomysł
Odpowiedz
#3
Jestem za!
Odpowiedz
#4
szkoda że tego nie wygram xd
Odpowiedz
#5
Wstawiaj ten komentarz.
@Primoż
Robin/zibidob nie robili czegoś podobnego? Confused
Odpowiedz
#6
Lac, robili. Ale ATG ma najbardziej rozbudowany.
Odpowiedz
#7
Pamiętam jedynie, że Robin robił coś podobnego, tyle że on dawał punkty za bycie pierwszym niezakwalifikowanym do II serii konkursu (jeżeli było więcej niż 15 osób), a nie za bule jak ja robię.

Ogólnie to dzięki za dobre przyjęcie mojego pomysłu. Postaram się dziś wstawić komentarz z wczorajszego konkursu.
#ThankYouOnysz
Odpowiedz
#8
Ach, rozumiem.
Czekam na komentarz. x)
Odpowiedz
#9
Oto i oczekiwany komentarz:

29 maja 2016 roku po godzinie 19 i krótkich "Faktach" prezentowanych tym razem przez Primoża Loserkę, rozpoczął się 4 konkurs w letnim zimowym Pucharze Świata snh 2016. Warunki (Pingi) do lotów były lepsze niż w sobotę (głównie dlatego, że tym razem "gościł" stary moderator, ale nowy hoster ligi - Raver). Na starcie stanęło 15 zawodników co oznaczało awans wszystkich do II serii i szansę podwójnej kompromitacji. Po pierwszej serii prowadził BOKS, jednak nie powiemy o najlepszych, ale o "najlepszych od tyłu".
W I serii mieliśmy tylko jedną bulę w wykonaniu "Pana piąte dziewiąte miejsce" Robina. Zgodnie z tradycją skoków na bulę wydawało mu się, że odbił piłkę prawidłowo, jednak już po sekundzie bogowie haxballa stwierdzili inaczej i piłeczka poleciała na 42 m. Oczywiście co również jest swego rodzaju zwyczajem zaczął się dopatrywać konspiracji (lagów) i prosił Onysza moderatorów zastępujących nieobecnego Onysza o powtórkę skoków. Najwyraźniej zapomniał, że snh nie robi już powtórek (bo były nadużywane przez skoczków - nie wiem czemu, to chyba zaszczyt skoczyć bulę co nie Smile) i powtórki nie było. Robin najwyraźniej się wkurzył (pewnie dlatego, że miał małe szanse na zdobycie ulubionego piątego dziewiątego miejsca) i rzucił się na moderację tworząc jeszcze więcej teorii spiskowych (Myniax byłby dumny). Groziła mu za to DSQ z całego konkursu, ale całe szczęście moderacja zlitowała się nad Robinem i pozwoliła mu skoczyć ponownie (dobrze dla niego, bo punkcik do Złotej Buli już był). Jednak już po konkursie Robina zmuszono na przymusowe wakacje na Ba(n)hamach, gdzie ma przemyśleć sens życia. Przez co też nie udzielił nam wywiadu. Po za tym jednym wybrykiem reszta skoczyła "na miarę przyzwoitości".

W drugiej serii doczekaliśmy się następnych dwóch bul. Pierwszy był samozwańczy "pierwszy i największy buloklep w historii snh" ATG (Złota Bula rzeczywiście zweryfikuje jego słowa). Jego bula była bardzo podobna do buli Robina (ale czy jest w tych "skokach" jakaś różnica?). Co ciekawe to właśnie Robinowi bardziej zależało na wyżaleniu się Onyszowi moderacji, niż samemu "buloklepowi". "Takie skoki są częścią mnie" - skomentował ATG, "nie ma co się przejmować, zdarza się. Nawet jest punkcik do Złotej Buli!". Zapytany o szansę wygrania całego cyklu (Złotej Buli, odpowiedział "Postaram się. Ostatnio wypadłem z formy jeżeli chodzi o buloklepanie więc niczego nie obiecuję". Na koniec powiedział w stronę Primoża "Loserka! Idę po rekord!" (przypominam, że za pobicie rekordu Primoża Peterki w najkrótszym skoku - obecnie wynosi 15.5 m - zawodnik otrzymuje 5 punktów do kl. generalnej Złotej Buli). 

Ostatnią bulę tego dnia zaliczył Lacrox, który co ciekawe "wybudował" tą skocznię. Skoczył najkrócej ze wszystkich bo 38 m. Po swoim skoku powiedział "Myślałem, że skoczę 140 m, no ale coś nie poszło i jest o 100 m za blisko. To pewnie przez te krzywe linie". Ogólnie konkurs wygrał niespodziewanie Robek, wyskakując jak Feniks z popiołów na 140 m. Podium uzupełnili Jabol i Primoż "Loserka" Peterka. Pierwszy po I serii BOKS tym razem popsuł swój skok i skoczył ledwie 106 m. Mówił, że się tego spodziewał, bo x mu odmówił posłuszeństwa. No cóż mógł zawsze w takim razie skoczyć na bulę. Tak miałby punkt w Złotej Buli, ale teraz nie ma ani punktu ani zwycięstwa. Inaczej mówiąc przegrał życie.

Natomiast po raz kolejny nie ujrzeliśmy Andersa "Onysza" Jakopsena. Zawodnicy zaczynają snuć różne teorie nt. gdzie może podziewać się Anders. Najpopularniejszą jest w tej chwili "teoria benzyny", według której Onysz przesadził z benzyną i w efekcie czego zasnął na jakiejś stacji benzynowej (na której konkretnie nie wiadomo). Pewni tej teorii są moderatorowie snh (w tej chwili najważniejsze osoby na forum), w szczególności Primoż Peterka i dzisiejszy host Raver. Co się stanęło z Onyszem, gdzie jest i co robi? Nie wie do końca nikt.

W klasyfikacji Złotej Buli SNH nie ma większych zmian. Doszło jedynie troje zawodników (Robin, ATG, Lacrox), także w tym momencie aż 13 zawodników prowadzi, każdy ma po jednej buli. Jednak do końca sezonu pozostało dużo czasu, także jest jeszcze wiele okazji na klepanie buli i odskoczenie od przeciwników. Klasyfikacja jest dostępna w pierwszym poście.
Zawodnicy żegnają się już ze "spidowym" Trondheim. Widzimy się za tydzień w Pragelato!


MÓJ DOPISEK:
Niestety w poniedziałek nie zdążyłem dokończyć tej relacji, dlatego wstawiam ją teraz. Jest to taka wstępna próba przed pisaniem na niepoważnie, które zacznie się już w sobotę po konkursie w Pragelato. Mogły mi już wypaść z głowy niektóre wypowiedzi, ale wszystko to co pamiętałem starałem się tu wstawić. Mam nadzieję, że relacja podobała się Smile
#ThankYouOnysz
Odpowiedz
#10
Wspaniały komentarz! Aż się uśmiałem.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości