Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Skarga na organizację konkursu z Sapporo z dnia 30.01.2016
#1
Witam. Pragnę złożyć skargę w sprawie organizacji konkursu na skoczni Sapporo z dnia 30 stycznia 2016 roku. Otóż jest problem, który dotknął więcej niż jedną osobę i jesteśmy oburzeni, że nikt nie postanowił dokładnie pomóc. Ale od początku. Zacznę od siebie: Na chwilę przed rozpoczęciem konkursu net mi się w delikatnych to mówiąc słowach "nagle rozłączyć", musiałem więc go zresetować. Gdy chciałem wejść ponownie na room naturalnie zostało założone hasło. Pisałem więc i na SB i na PW, że chcę hasło. Jednak nie mogłem też dostać się na room, bo wyskakiwał błąd "You couldn't connect to the host" (czy coś w tym stylu). Jednak tu jest problem: gdy chciałem otrzymać link do rooma, tylko Anders kwapił się do pomocy, a na dodatek każdy z linków prowadził do błędu opisanego wyżej. A więc doszło do tego, że sam musiałem dojść do odpowiedniego linka. Gdy po jakichś 50 próbach (i wcale nie przesadzam) w końcu znalazłem odpowiednią kombinację okazuje się, że się spóźniłem, na dodatek będąc skickowanym z rooma. Moją złość podwaja fakt, że na roomie było z 4 admów, a jedynie Anders jakoś próbował mi pomóc, pomimo moich i zibidoba ciągłych próśb o link do rooma.
Teraz przejdę do pozostałej dwójki pokrzywdzonych czyli zibidoba i Benjiego. Ten pierwszy przez przypadek wyszedł z gry i tak jak ja prosił na SB o link do rooma i hasło. Jednak również był olewany. Z kolei pan Benji lekko spóźnił się i też poprosił o link do rooma. Można go zrozumieć, bo przypomnę że jest założycielem tegoż forum, ironią jest więc, że i on został zignorowany. Po raz kolejny nie pisałbym tej skargi, gdyby nie fakt, że wszyscy trzej byliśmy ignorowani przez większość administracji, pomimo naszych próśb o link do rooma, bądź hasło. I to jest nie pierwszy raz w ostatnich 2 miesiącach gdy dochodzi do takiej sytuacji. Proszę zrozumieć, że człowiek jest tylko człowiekiem, a maszyna jest tylko maszyną - oboje popełniamy błędy. To nie była absolutnie moja wina, że akurat w czasie konkursu net postanowił obmówić posłuszeństwa. Zibidob popełnił błąd, który mógłby się przydarzyć właściwie każdemu innemu. Dlaczego więc prawie nikt nie chciał pomóc? Czy to nie jest czasami robota admina? Przepraszam za długość posta, ale musiałem tu uwzględnić parę rzeczy, które teoretycznie ciągnęły się przez tygodnie. Mam nadzieję że administracja wyciągnie wnioski z dzisiaj.

Podpisują:
ATG, zibidob i (pośrednio) Benji

PS: Każdy kto był na konkursie może potwierdzić, że ja i zibidob byliśmy na roomie. Dla przypomnienia ja skakałem z flaga Indii.
#ThankYouOnysz
#2
Zacznę moją wypowiedź od tego, że nikt na roomie nie dostał informacji, że ktoś nie może wbić (prócz Andersa, jak mniemam). Nawet jakbyśmy dostali tę informację, to nie czekalibyśmy zbyt długo, bo i tak konkurs był mocno opóźniony, a połowa uczestników narzekała, że jeszcze nie zaczynamy. 4 adminów? Ja zapisywałem odległości, Primoz ogarniał room, Anders puszczał na belkę, wojtek w sumie nie wiem co robił, ale na pewno coś ważnego skoro pełnił tą funkcję.
Co do zibidoba, trudno żeby podczas konkursu któryś z graczy (admini to też gracze, choć fakt, jedna osoba powinna się tam pofatygować i ponoć był to Anders - tak by z tekstu wynikało) wchodził na forum by sobie lagować rozgrywkę. Benji się spóźnił, więc nie rozumiem? =)
Przecież tylko zibidob (podobno) był na roomie. Więc skąd dopisek o Tobie w post scriptum?
#3
Dobra to co ja teraz przeczytałem przekracza wszelkie rozumy normalności. Po kolei:
- "Zacznę moją wypowiedź od tego, że nikt na roomie nie dostał informacji, że ktoś nie może wbić " - czy to nie jest czasami robota moda/adma? By sprawdzać czy ktoś chce wrócić/wbić do rooma? Przecież jak sam wspomniałeś "zibidoba wyrzucono". Nie pomyślał ktoś, że może będzie chciał on wrócić? Czy tylko ja wpadłbym na taki pomysł. Ba często ja musiałem w przeszłości informować o osobach które chcą wejść.
- "Nawet jakbyśmy dostali tę informację, to nie czekalibyśmy zbyt długo, bo i tak konkurs był mocno opóźniony, a połowa uczestników narzekała, że jeszcze nie zaczynamy." - to świadczy o poziomie nieogarnięcia organizacji zawodów. Room powinien być postawiony nie na ostatnią chwilę, a jakieś 5-10 minut przed konkursem, a tak było dzisiaj (zresztą nie pierwszy raz). Nie dziwię się innym: mieli prawo być zniecierpliwieni, bo oczekiwali punktualnego rozpoczęcia konkursu. To jest zadanie hosta, by postawić room o odpowiedniej godzinie, a jak widać nie był/byli on/oni zbyt ogarnięty/ogarnięci.
- "Ja zapisywałem odległości" - mogę to jeszcze zrozumieć
- "Primoz ogarniał room" - to niby też, ale jak ogarniał rooma, to nie mógł 2-3 razy zerknąć na forum? Zwłaszcza przed startem konkursu i przed jej końcem?
- "Anders puszczał na belkę" - + pewnie komentował. Niby robił najwięcej, ale tylko on zechciał jakoś nam pomóc.
- "Wojtek w sumie nie wiem co robił, ale na pewno coś ważnego skoro pełnił tą funkcję." - ta wypowiedź przekracza wszelką logikę umysłu. No comment.
- "Co do zibidoba, trudno żeby podczas konkursu któryś z graczy wchodził na forum by sobie lagować rozgrywkę" - jeżeli mu forum laguje rozgrywkę, to albo ma naprawdę wolne łącze albo naprawdę słabego kompa. Po drugie - nie mógł to sprawdzić PO SWOIM skoku? Przecież pomiędzy pierwszym, a drugim skokiem jest najczęściej 5-10 minut przerwy, chyba wystarczająco aby sprawdzić forum. Po trzecie: Czy forum naprawdę aż tak mocno laguje? Mi nawet z 10 kartami (w tym jedną z Haxa) forum nie laguje, a warto dodać, że używam Internet Explorera, który ponoć jest wolny.
- " Benji się spóźnił, więc nie rozumiem?" Ja też nie rozumiem twojego posta. Niby się spóźnił i niby nie powinien być dopuszczony, ale to mimo wszystko jest założyciel forum.
- "Przecież tylko zibidob (podobno) był na roomie. Więc skąd dopisek o Tobie w post scriptum" - JA BYŁEM NA ROOMIE. Ba wszedłem jako 3 osoba. Anders może potwierdzić. To że ty nie widziałeś, to jest wina albo nieogarnięcia albo zwykłego lenistwa (braku chęci sprawdzenia).
-
#ThankYouOnysz
#4
Blah, blah.
1) Anders miał takową informację, i jej nam nie podał. Nasza wina więc?
2) Wtedy nie mógłbyś sprawić sobie takiej przyjemności jak napisanie tej skargi.
3) Nie, nie mógł Primoż tego zrobić gdyż straciłby kontrolę nad czatem. Czemu fragment o Wojtku ma przekraczać wszelką logikę? Ja tylko zapisywałem odległości, więc nie interesowało mnie co reszta robi. Tyle co na konfie przeczytałem kilka zdań.
4) Nie chodzi o lagujące forum, a ping na haxie.
5) Czyli chcesz powiedzieć, że na forum powinna istnieć zasada - "są równi i równiejsi?", by powstały kolejne skargi z takim właśnie tytułem tematu? Śmieszne.
6) A może mnie nie było wtedy na roomie? Odsyłam do pierwszego podpunktu po resztę informacji.

I takie pytanie. Jaki jest cel Twojej skargi, co chcesz osiągnąć? Mamy Was przeprosić... czy jak? To Cię zaspokoi?

SNH is brutal. =(
#5
No oczywiście, że tak. Dobra ja już nie odpowiadam więcej bo nie chce mi się prowadzić gównoburzy. Ale to daje wiele do myślenia. Po za tym sarkazm w punkcie 2 jest słaby.
I w fragmencie o Wojtku brzmiało to mniej więcej tak: "Wojtek coś tam robił, ale nie jestem pewien czy coś robił?"
#ThankYouOnysz
#6
Moim okiem wygląda na to tak:
Internet Pana ATG ulega awarii. ATG prosi o hasło, dostaje hasło od Andersa ale nie może wejść na room . Wspomniany, wchodzi na rooma ale zostaje wyrzucony. Dalej mamy skargę.

Przepraszam, ale czy to jest tym bardziej nasza wina że Twój Internet szwankuje?
Dostałeś hasło ale nie mogłeś wejść, napisz tutaj dlaczego.
Z rooma zostałeś wyrzucony z powodu spóźnienia się (wersja Lacroxa).

Tyle.
Nie mam jak na razie więcej pytań.
#7
Nie, to nie jest Wasza wina. Nigdzie tak nie pisałem.
Nie mogłem wejść, ponieważ po wpisaniu nazwy usera dochodziło do błędu podanego w skardze, który był spowodowany złą końcówką w podanego przez pana Andersa linku.
Tak, Lacrox twierdzi, że się spóźniłem i teoretycznie to prawda, jednak byłem na treningu przed konkursem, a więc zgłosiłem swoją obecność. Dosłownie jakąś minutę przed rozpoczęciem konkursu rozłączył mi się net. Reszta jest już chyba znana.
#ThankYouOnysz
#8
Skoro skarga na organizację konkursu,mówisz że to nie ich wina,więc na kogo to skarga?
#9
Na tym forum nie istnieje taki termin jak "zgłoszenie swojej obecności". Wyszedłeś (czy tam Cię rozłączyło) - peszek, nie nasza wina. Miałem Cię uwzględnić w wynikach, bo byłeś na treningu? Big Grin
#10
Nie Robin. To nie ich wina że ROZŁĄCZYŁ MI SIĘ NET. To ich wina że nie zobaczyli (z wyjątkiem Andersa), że proszę o link do pokoju (działający). Dlatego napisałem tą skargę.

No ale mimo wszystko byłem w pokoju przed startem konkursu. I nie, nie musiałeś mnie uwzględniać w wynikach Big Grin
#ThankYouOnysz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości