12-30-2023, 01:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-13-2024, 15:02 przez Anders Jacobsen.)
18. edycja Turnieju Czterech Skoczni jest już historią. Osiem serii konkursowych, cztery kwalifikacyjne - łącznie ponad dwieście skoków. Walka, emocje, kontrowersje, triumfy i porażki. Tego wszystkiego nie zabrakło w jednym z najbardziej prestiżowych wydarzeń w skokach narciarskich. Pora podsumować krok po kroku wszystko to, co wydarzyło się na przełomie 2023 i 2024 roku. Zapraszamy!
OBERSTDORF
Pierwszy konkurs 18. edycji Turnieju był zarazem ostatnim w kalendarzowym roku 2023. Zwykle jest to przyjemny przystanek na narciarskiej trasie, albowiem skocznia położona na Górze Cieni należy do obiektów dosyć lubianych, choć jednocześnie sprawia to, że jakikolwiek błąd może zniweczyć plany zajęcia wysokich lokat. Dodatkowo, często już na początku przekreśla ona szanse zawodników na wygranie całego cyklu. Tym razem również nie obyło się bez niespodzianek. Do rywalizacji stanęło 25 zawodników. W skutek czego, sesja eliminacyjna wykreśliła z zawodów debiutującego w tym sezonie Lukiego, który zaliczył najkrótszą bulę. Dokładnie połowa skoków kończyła się za rozmiarem skoczni, ułożonym na 137. metrze. Kwalifikacje zwyciężył - spodziewanie - 229-652, który skoczył 140.5 metra, podobnie jak trzech innych zawodników - GraSSo', erdog i cLouxXx. To, co najbardziej podniecające w TCS, czyli system KO, uraczył nas takimi parami jak: Donald Trump kontra cLouxXx, QSM vs Gajek czy para przyjaźni - kamilus500 oraz Anders Jacobsen. Trzeba uczciwie przyznać, że tak naprawdę wszystkie duety były bardzo wyrównane, jedynie w ostatniej parze faworyt był bezsprzeczny - ,,Cyferek" trafił na dominikabosspla, dla którego również był to pierwszy start w obecnej kampanii. Pierwsza dwie pary bardzo zacięte - przez co w nich znaleźli się późniejsi ,,szczęśliwi przegrani" - QSM i Robek. W norweskiej parze Anders dostał piłkę do pustej bramki, gdyż stawiany w roli czarnego konia, kamilus500 klepnął na buli. Podobny los spotkał chociażby tomunia. W bardzo ciekawie zapowiadającej się parze Donald bez problemów ograł cLouxXxa, który ledwo co przekroczył setny metr i pożegnał się z zawodami. Próbę generalną przed Sylwestrem odbyli Siatko z erdogiem - dwie petardy - 140 i 139.5 metra uplasowały ich w czołówce tabeli. Dobry poziom I serii został okraszony rewelacyjną próbą w wykonaniu lidera Pucharu Świata - 229 po raz drugi tego dnia uzyskał 140.5 metra, samodzielnie wygrywając pierwszą turę zmagań.
Serię finałową rozpoczął, nieoczekiwanie, 229-652, któremu organizatorzy zaaprobowali wniosek o zmianę kolejności. Jednakże ten manewr nie okazał się dla gracza skuteczny. Wyraźnie krótszy skok - 135.5 metra oznaczał, że 229-652 będzie musiał się zadowolić miejscem pod koniec ,,dziesiątki" - przy dość optymistycznym rozwoju wydarzeń dlań. W drugiej serii choć ujrzeliśmy znacznie mniej błędów, tak również odległości nie były już tak okazałe. Żaden z graczy nie doleciał do 140-tego metra. Najbliżej byli tego Anders Jacobsen, KraK i Siatko - tylko pół metra bliżej. Co ciekawe... To właśnie owa trójka skończyła zawody na ,,pudle". Większość skoczków osiągała odległości bardzo zbliżone do swoich pierwotnych. Największe błędy popełnili wysoko notowani po pierwszej serii SwordskiPL oraz nightmaregamer, którzy lądowali jedynie nieopodal 130. metra i spadli do połowy drugiej ,,dziesiątki". Finalnie triumfatorzy w konkursie okazali się dość zaskakujący - poszukujący formy od początku sezonu i dołujący Siatko, a także debiutujący w tym sezonie KraK. Jedynie trzecia lokata Jacobsena nie powinna być żadnym zaskoczeniem.
ZWYCIĘZCA KWALIFIKACJI: 229-652, GraSSo', erdog, cLouxXx - 140.5 m
LICZBA ZAWODNIKÓW: 24 (25 w kwalifikacjach)
NAJLEPSZA PARA: Siatko - erdog (140.0 - 139.5)
NAJDŁUŻSZY SKOK: 229-652 - 140.5 m
NAJKRÓTSZY SKOK: kamilus500 - 33.0 m
ZAWODNIK DNIA: KraK
ROZCZAROWANIE KONKURSU: kamilus500
CZAS TRWANIA ZAWODÓW: 45 minut (z czego 20 minut kwalifikacje)
KLASYFIKACJA TURNIEJOWA PO 1 z 4 KONKURSÓW
GARMISCH-PARTENKIRCHEN
Najbardziej charakterystyczne zawody w każdym roku, bo odbywające się w jego pierwszy dzień. Na dużej skoczni olimpijskiej można sporo nadrobić, jednocześnie dużo stracić - profil obiektu sprawia, że dość łatwo jest tam osiągnąć 135 metrów, zaś odległości za hill size nie są już tak częste, choć możliwe jest lądowanie znacznie dalej. Rok 2024 przywitało dwudziestu sześciu zawodników. Wśród nich triumfator Turnieju Czterech Skoczni z 2019/20, gdy triumfując we wszystkich zawodach, wykręcił rekordową notę turnieju - 1136 punktów, Raver - dla którego były to pierwsze zawody Pucharu Świata od sierpnia 2020 roku. Na liście startowej nie pojawili się reprezentanci Słowenii - Donald Trump, Franc, a także tomuniu:* - decyzje sztabu szkoleniowego mogły być podyktowane nie tylko słabymi występami w Oberstdorfie, ale także z narastającymi napięciami w drużynie i pojawieniu się rzekomej ,,afery alkoholowej" w kadrze - zawodnicy odmówili komentarza w tej sprawie, a oficjalne oświadczenie dotyczy wyłącznie dyspozycji sportowej.
W serii kwalifikacyjnej cała masa skoków w okolice 135-tego metra. Zdecydowanie na ich tle wyróżnili się Kaza, Raver i cLouxXx, którzy przekroczyli rozmiar obiektu, a ten ostatni wylądował raptem 0.5 metra przed rekordem Große Olympiaschanze, wygrał już drugie kwalifikacje w tegorocznym TCS. W systemie parowym najciekawiej zapowiadały się starcia pomiędzy Fabregasem i Andersem Jacobsenem, a także cieslokiem i Raverem. Już w pierwszym starciu wyrównany bój stoczyli Gajek i Robek, który wygrał ten pierwszy, zaś drugi znalazł się gronie ,,szczęśliwych przegranych". Świetnie wypadło także drugie starcie, w którym to erdog po skoku na 142 metry, ograł cztery metry bliżej lądującego SwordskiegoPL. W kolejnych parach zawodnicy prezentowali się co najmniej dobrze. W hitowym starciu Anders z Fabregasem, triumfował Norweg, zaś dla byłego triumfatora Pucharu Świata konkurs okazał się bardzo pechowy, gdyż zajął 5-tą lokatę w gronie ,,Lucky looserów", jednak ze względu na niższą pozycję w ,,generalce" od Robka, musiał pożegnać się z konkursem, jednocześnie z triumfem w całym turnieju. Kapitalną próbę zaprezentował 229-652 - 143.5 metra i bezapelacyjnie ograł Wilczura. Noworoczne fajerwerki zostały odpalone w parze kamilus500 - GraSSo'. Doświadczony Norweg pofrunął aż 144.5 metra, co było najdłuższym skokiem I serii, lądujący cztery metry bliżej GraSSo' został najlepszym z przegranych. Odległość kamilusa wyrównał w kolejnej parze Kaza. Co ciekawe, z zawodników rozstawionych do finału nie awansowali... dwaj najlepsi - Raver oraz cLouxXx. Raver lądował tuż za 130-tym metrem i przegrał z cieslokiem, a cLouxXx klepnął na buli i nie mógł się równać z wyśmienitą próbą Lukiego.
W serii finałowej już znacznie bardziej zachowawcze próby mogli oglądać sympatycy skoków narciarskich. Raz po raz zawodników przyciągał zeskok w granicach 136-138 metrów. Z tego schematu wypisali się GraSSo', który jako jedyny przekroczył 140 metr - 141.5 to najdłuższy skok II rundy, a także jarek21cr, który lądując na buli pogrzebał szanse na dobry wynik w TCS. Przewagę z pierwszej tury utrzymali kamilus oraz debiutujący w tym sezonie, Kaza, którzy ponownie osiągnęli identyczne rezultaty i zatriumfowali w pierwszym tegorocznym konkursie wspólnie - dla tego drugiego to pierwszy triumf w PŚ w karierze - wyprzedzając o pół ,,oczka" GraSSo' - który wywalczył pierwsze ,,pudło" w karierze, a także 229-652, który, choć pierwotnie znalazł się na czwartej pozycji, po weryfikacji jego odległości z pierwszej serii, osiągnął notę tożsamą z GraSSo'.
Po niemieckiej części turnieju w grze o Złotego Orła pozostaje dziewięciu zawodników - będący na 9-tej lokacie Swordski do liderującego 229-652 traci 14.5 punktu. Strata reszty zawodników oscyluje już w granicach niemal stu punktów.
ZWYCIĘZCA KWALIFIKACJI: cLouxXx - 145.0 m
LICZBA ZAWODNIKÓW: 26
NAJLEPSZA PARA: GraSSo'- kamilus500 (140.5 - 144.5)
NAJDŁUŻSZY SKOK: Kaza, kamilus500 - 144.5 m
NAJKRÓTSZY SKOK: cLouxXx - 51.0 m
ZAWODNIK DNIA: Kaza
ROZCZAROWANIE KONKURSU: cLouxXx
CZAS TRWANIA ZAWODÓW: 48 minut (z czego 14 minut kwalifikacje)
KLASYFIKACJA TURNIEJOWA PO 2 z 4 KONKURSÓW
INNSBRUCK
Rywalizacja w Turnieju Czterech Skoczni przeniosła się do Austrii. Frekwencja na Bergisel wyraźnie niższa niż w Niemczech, co ma swoisty związek z wieloma zaprzepaszczonymi szansami w Oberstdorfie i Ga-Pa. Tego dnia od razu widoczne były trudniejsze i często uprzykrzające zawodnikom warunki. Do kwalifikacji przystąpiło siedemnastu zawodników, a jedynym pechowcem był walczący o końcowe podium w TCS, Siatko. Pozostali zawodnicy solidnie i regularnie za rozmiar skoczni - co jednak na Bergisel jest niemal obowiązkiem. Najdalej w eliminacjach powracający do rywalizacji Wall - 137.0 metrów. Na liście startowej zabrakło również nieobecnego Quaniego, który zajmował czwartą lokatę po niemieckiej części turnieju.
W systemie parowym - osiem dwójek, a najciekawiej zapowiadała się ta z udziałem Robka i jarka21cr. W pierwszej serii ciężko szukać większych wrażeń - pewnie swoich rywali pokonywali nightmare, Anders, GraSSo', kamilus i jarek. Dopiero para Tramer - 229-652 podniosła widzów z siedzeń. Ten pierwszy mocno zawiesił poprzeczkę po skoku na 136.5 metra. Cyferek jednak nie pozostał dłużny i skacząc tylko 0.5 metra bliżej, zapewnił sobie miejsce w gronie ,,lucky looserów". Bez problemów awansowali też KraK i Wall, który wykręcił najlepszy wynik serii - 137.0 metrów. Grono ,,szczęśliwych przegranych", których tego konkursu było jedynie trzech, uzupełnili erdog i Robek.
W finale świetnie zaczął KraK, który skoczył 136.0 metrów. Co by nie mówić, pozostali zawodnicy również poprawili swoje pierwsze próby lub lądowali niewiele krócej. Ta sztuka nie udała się jedynie Tramerowi, który zaprzepaścił szansę na podium w zawodach, a także Andersowi Jacobsenowi, który wyraźne problemy miał już w pierwszej serii, lądującemu na buli. Norweg tym samym pożegnał się z szansą na wygranie Turnieju Czterech Skoczni. Najdalej w drugiej turze lądowali nightmaregamer oraz Wall - po 136.5 metra, co dało temu pierwszemu inauguracyjne podium w karierze, a Wallowi - po kapitalnym dniu - pierwszą wygraną. Na podium usadowił się także 229-652, który utrzymał prowadzenie w klasyfikacji turniejowej. To właśnie między nim a KraKiem rozstrzygnąć się powinna walka o Złotego Orła. W grze są także nightmaregamer oraz erdog. Zwłaszcza, że warunki na skoczni imienia Paula Ausserleitnera pozwalają skakać naprawdę daleko, a sama skocznia często bywa zdradliwa i potrafi wywrócić tabelę znacząco.
ZWYCIĘZCA KWALIFIKACJI: Wall - 137.0 m
LICZBA ZAWODNIKÓW: 16 (17 w kwalifikacjach)
NAJLEPSZA PARA: Tramer - 229-652 (136.5 - 136.0)
NAJDŁUŻSZY SKOK: Wall - 137.0 m
NAJKRÓTSZY SKOK: Kaza, Anders Jacobsen - 32.0 m
ZAWODNIK DNIA: Wall
ROZCZAROWANIE KONKURSU: Anders Jacobsen
CZAS TRWANIA ZAWODÓW: 27 minut (z czego 12 minut kwalifikacje)
KLASYFIKACJA TURNIEJOWA PO 3 Z 4 KONKURSÓW
BISCHOFSHOFEN
Finałowe starcie 18. edycji TCS zapowiadało się niezwykle emocjonująco. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy faworyt, lider PŚ - 229-652 jest w stanie przegrać Złotego Orła na skoczni, którą tak lubi. I choć jego przewaga nad KraKiem była minimalna, to raczej niewielu postawiłoby na kogoś innego niż ,,Cyferek". Kwalifikacje pokazały, że na skoczni im. Paula Ausserleitnera albo oddaje się genialne skoki, albo beznadziejne. Z rozmiarem skoczni lądowało dziewięciu zawodników - najdalej, podobnie jak w Innsbrucku, Wall ze skokiem 145.5 metra. Ledwo co zakwalifikowali się doświadczeni reprezentanci Norwegii - Anders Jacobsen i cieslok002, skoki na bulę dały im awans wyłącznie ze względu na parzystą liczbę zawodników - w zasadzie, to cieslok niejako dał alibi Jacobsenowi, który gdyby nie dołączenie do rywalizacji ciesloka, byłby ,,pod kreską". Do konkursu awansowali także debiutujący w tym sezonie no name oraz Adrian.
W systemie KO bardzo ciekawe pary. Do takich zaliczyć można bratobójcze pojedynki Słoweńców - tomunia z Francem oraz Norwegów - kamilusa z jarkiem. Ponownie w Turnieju naprzeciw siebie stanęli Anders Jacobsen i Fabregas. W ostatniej parze również nie było zdecydowanego faworyta - cieslok kontra Wall. W większości przypadków wygrywali zawodnicy rozstawieni, a z tego grona do serii finałowej nie awansował jedynie... erdog, który pogrzebał szanse na wygraną w cyklu. Podobny los spotkał KraKa, który niemal wystawił 229-652 piłkę do pustej bramki, eliminując się z walki o Złotego Orła. Pojedynek w parze Norwegów wygrał kamilus, a jarek nie znalazł się nawet w gronie ,,szczęśliwych przegranych". Największych emocji widzowie doświadczyli w dwóch ostatnich duetach. Jacobsen po skoku na rozmiar skoczni okazał się lepszy o punkt od Fabregasa, a Wall skacząc kapitalne 144.5 metra o ,,oczko" był lepszy niż cieslok. Dalej niż wspomniana dwójka triumfatorów par skakali jednak inni gracze. 145.0 metrów uzyskał lider TCS, 229-652. Skokiem na 145.5 metra zaskoczył wszystkich Tramer, a prowadzenie po pierwszej rundzie dzielił on z Donaldem Trumpem, który powrócił do rywalizacji jak pozostali Słoweńcy. Jedyny kontrkandydat 229-652 do wygranej, nightmaregamer skoczył 143.5 metra - przez co jego strata zwiększyła się do 10.5 punktu.
W decydującej, ósmej serii festiwal dalekich lotów. Jedynie pięć z szesnastu skoków nie kończyło się przynajmniej na 140. metrze. Oczywiście, oczy wszystkich był zwrócone na 229 oraz nightmare'a. W swojej próbie ten drugi pokazał pazur i dał sobie nadzieję na wygraną w imprezie - 144.5 metra. Identyczną odległość uzyskał po nim Wall, który podczas austriackiej części turnieju spisywał się rewelacyjnie i kto wie, czy gdyby startował w nim od początku miałby szansę ograć ,,Cyferka". Tak samo daleko jak owa dwójka lądował wcześniej Robek, jednak nie liczył on się już w walce o czołowe lokaty. Wszyscy wstrzymali oddech, gdy na belce zasiadł Jego Dostojność 229-652. Ciężko było sobie wyobrazić, aby nie uzyskał on nawet tych 132 metrów, które dawały mu sukces. Zawodnik tej klasy nie zwykł przegrywać takich okazji - 143.5 metra bezsprzecznie pokazały, że jest on obecnie najlepszym zawodnikiem w stawce. Na zakończenie zawodów pokaz siły w wykonaniu Donalda Trumpa, który skokiem 144.5 metra dał sobie 25 wygraną w karierze, jednocześnie jubileuszowe 50-te podium. Wyprzedził on o metr Walla i o 1.5 229-652.
229-652 wygrał tym samym TCS po raz trzeci w karierze, czym stał się najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii tej imprezy. Życiowy sukces zanotował nightmaregamer, który stracił do triumfatora 12.5 punktu, zajmując drugie miejsce. Finalnie podium uzupełnił, mimo nieudanego startu w Innsbrucku, Anders Jacobsen, jednak jego strata do 229 wynosiła ponad 100 punktów. 229 wygrał imprezę nie wygrywając żadnego z konkursów - taka sytuacja miała miejsce po raz szósty. Wcześniej cykl w podobny sposób wygrywali dwukrotnie Peterka, dwukrotnie cLouxXx oraz sam 229-652.
ZWYCIĘZCA KWALIFIKACJI: Wall - 145.5 m
LICZBA ZAWODNIKÓW: 22
NAJLEPSZA PARA: cieslok002 - Wall (143.5 - 144.5)
NAJDŁUŻSZY SKOK: Donald Trump, Tramer - 145.5 m
NAJKRÓTSZY SKOK: erdog, NatanN - 43.0 m
ZAWODNIK DNIA: Donald Trump
ROZCZAROWANIE KONKURSU: KraK
CZAS TRWANIA ZAWODÓW: 42 minuty (z czego 12 minut kwalifikacje)
229: Nie miałem żadnych obaw. Widząc moje treningi przed zawodami, nie mogło być inaczej niż wygranie Złotego Orła. Jeszcze finał na odwróconej wersji Bischofshofen... Trzeba było zwyciężyć! Teraz już prosta droga po czwartą Kryształową Kulę.
AJ: To jest deklaracja! A Twoi rywale? KraK i night nie tracili do Ciebie jakoś dużo.
229: Owszem, ich strata nie była jakaś duża, mogli liczyć chłopaki na to, że popsuję w Bischofshofen. Ale chwila, chwila. Gdzie ja, w takiej formie, mam popsuć w Bischofshofen? Hahahah. Szanuję nightmaregamera, że walczył ze mną do ostatniego skoku i chwała mu za to! Wierzę, że kiedyś uda mu się Złotego Orła wygrać, bo czas młodszego pokolenia nadchodzi.
AJ: Po raz drugi wygrałeś TCS, nie wygrywając żadnego z konkursów. Choć trzykrotnie byłeś na trzecim stopniu podium. Celowo nie było w Twoich skokach brawury?
229: Oddawałem podczas tego turnieju bardzo spokojne skoki, co zdaję mi się, że było widać. Nie było żadnego ryzyka. No może jedynie w Oberstdorfie, aczkolwiek tam mój błąd, zagapiłem się i za wcześnie się wybiłem z najazdu.
AJ: W tej edycji małe korekty przygotowali organizatorzy w Austrii - kamery na obu obiektach zostały zmienione. Myślisz, że to miało jakiś wpływ na zawodników? Z Twoich słów wynika, że szczególnie zmiana skoczni im. P. Ausserleitnera na ,,lewą" Cię ucieszyła.
229: W sumie tak jednorazowo na skoczni Bergisel zmiana jest fajna, ale ten obiekt potrzebuje całkowitej renowacji, bo jest po prostu za łatwy. Bischofshofen to oczywiście, że zmiana mnie ucieszyła, bo to w końcu był mój pomysł by tą skocznię odwrócić. No i tutaj zmierzam jeszcze do pytania. Myślę, że jak ktoś potrenował, to nie miał problemów. Jednak, jeśli ktoś był bez treningu, to mógł być troszkę zaskoczony niczym Raver w Garmisch-Partenkirchen.
AJ: Wygrywając ten TCS, stałeś się najlepszym zawodnikiem tej imprezy w historii. Myślisz, że ktoś będzie osiągnąć Twój wynik, dajmy na to - w przeciągu trzech sezonów? A może Ty będziesz chciał wyśrubować ten rekord do granic możliwości - może niczym Ahonen w rzeczywistości, pięciokrotnie?
229: Jeśli będzie mi się chciało skakać w późniejszych sezonach, to może coś tam jeszcze ugram w Turnieju Czterech Skoczni. No ale mam nadzieję, że nikt nie przebije mojego wyniku. Może Pan, może jareczek, może Donald, ktoś z was wygra trzeci raz Złotego Orła, ale już nie kuście się na czwartego, okej? ;d
AJ: Czy Panowie Donald i jarek nas słyszą - co Wy na to? Jeszcze krótkie pytanie o pewnego zawodnika. Wall - w Austrii szalał nieprawdopodobnie. Wiem, że to gdybanie, ale czy jego start w Oberstdorfie i Garmisch sprawiłby, że jednak byłoby takie zastanowienie: ,,Oho! On jest lepszy. Będzie ciężko..."?
229: No ale nie wystartował, więc o czym tu gdybać. To jego błąd, że nie wystartował i nie miał szansy wygrać Turnieju Czterech Skoczni. Zwycięzcą jestem ja! A tak w sumie krótko o Wallu. Jest to skoczek ode mnie, zaprosiłem go tutaj. Myślę, że to nie był zły pomysł, patrząc na jego obecne wyniki, za które mu serdecznie gratuluję.
AJ: Teraz ostatnie pytanie o przyszłość. Mówiłeś, że bolid numer 229-652 wjeżdża na autostradę prowadzącą do Kryształowej Kuli. Ale po drodze jeszcze czeka nas główna impreza sezonu - MŚ w lotach, a przed Tobą, już w Polsce, jubileusz - trzysetny konkurs w karierze. Z jakim nastawieniem przystąpisz do tych zmagań?
229: Przystąpię do tych zmagań tak jak zawsze - będę chciał być w czołówce. Czas mija niesamowicie. Kiedyś, jak zaczynałem, każdy się śmiał, chcieli mnie wyrzucić z forum i w sumie to byłem nikim. Natomiast teraz jestem jedną z największych legend skoków.
AJ: 229, dziękuję Ci za ten wywiad. Gratuluję jeszcze raz historycznego wyniku. Do zobaczenia!
229: Dzięki, cześć. Do zobaczenia.
OBERSTDORF
Pierwszy konkurs 18. edycji Turnieju był zarazem ostatnim w kalendarzowym roku 2023. Zwykle jest to przyjemny przystanek na narciarskiej trasie, albowiem skocznia położona na Górze Cieni należy do obiektów dosyć lubianych, choć jednocześnie sprawia to, że jakikolwiek błąd może zniweczyć plany zajęcia wysokich lokat. Dodatkowo, często już na początku przekreśla ona szanse zawodników na wygranie całego cyklu. Tym razem również nie obyło się bez niespodzianek. Do rywalizacji stanęło 25 zawodników. W skutek czego, sesja eliminacyjna wykreśliła z zawodów debiutującego w tym sezonie Lukiego, który zaliczył najkrótszą bulę. Dokładnie połowa skoków kończyła się za rozmiarem skoczni, ułożonym na 137. metrze. Kwalifikacje zwyciężył - spodziewanie - 229-652, który skoczył 140.5 metra, podobnie jak trzech innych zawodników - GraSSo', erdog i cLouxXx. To, co najbardziej podniecające w TCS, czyli system KO, uraczył nas takimi parami jak: Donald Trump kontra cLouxXx, QSM vs Gajek czy para przyjaźni - kamilus500 oraz Anders Jacobsen. Trzeba uczciwie przyznać, że tak naprawdę wszystkie duety były bardzo wyrównane, jedynie w ostatniej parze faworyt był bezsprzeczny - ,,Cyferek" trafił na dominikabosspla, dla którego również był to pierwszy start w obecnej kampanii. Pierwsza dwie pary bardzo zacięte - przez co w nich znaleźli się późniejsi ,,szczęśliwi przegrani" - QSM i Robek. W norweskiej parze Anders dostał piłkę do pustej bramki, gdyż stawiany w roli czarnego konia, kamilus500 klepnął na buli. Podobny los spotkał chociażby tomunia. W bardzo ciekawie zapowiadającej się parze Donald bez problemów ograł cLouxXxa, który ledwo co przekroczył setny metr i pożegnał się z zawodami. Próbę generalną przed Sylwestrem odbyli Siatko z erdogiem - dwie petardy - 140 i 139.5 metra uplasowały ich w czołówce tabeli. Dobry poziom I serii został okraszony rewelacyjną próbą w wykonaniu lidera Pucharu Świata - 229 po raz drugi tego dnia uzyskał 140.5 metra, samodzielnie wygrywając pierwszą turę zmagań.
Serię finałową rozpoczął, nieoczekiwanie, 229-652, któremu organizatorzy zaaprobowali wniosek o zmianę kolejności. Jednakże ten manewr nie okazał się dla gracza skuteczny. Wyraźnie krótszy skok - 135.5 metra oznaczał, że 229-652 będzie musiał się zadowolić miejscem pod koniec ,,dziesiątki" - przy dość optymistycznym rozwoju wydarzeń dlań. W drugiej serii choć ujrzeliśmy znacznie mniej błędów, tak również odległości nie były już tak okazałe. Żaden z graczy nie doleciał do 140-tego metra. Najbliżej byli tego Anders Jacobsen, KraK i Siatko - tylko pół metra bliżej. Co ciekawe... To właśnie owa trójka skończyła zawody na ,,pudle". Większość skoczków osiągała odległości bardzo zbliżone do swoich pierwotnych. Największe błędy popełnili wysoko notowani po pierwszej serii SwordskiPL oraz nightmaregamer, którzy lądowali jedynie nieopodal 130. metra i spadli do połowy drugiej ,,dziesiątki". Finalnie triumfatorzy w konkursie okazali się dość zaskakujący - poszukujący formy od początku sezonu i dołujący Siatko, a także debiutujący w tym sezonie KraK. Jedynie trzecia lokata Jacobsena nie powinna być żadnym zaskoczeniem.
ZWYCIĘZCA KWALIFIKACJI: 229-652, GraSSo', erdog, cLouxXx - 140.5 m
LICZBA ZAWODNIKÓW: 24 (25 w kwalifikacjach)
NAJLEPSZA PARA: Siatko - erdog (140.0 - 139.5)
NAJDŁUŻSZY SKOK: 229-652 - 140.5 m
NAJKRÓTSZY SKOK: kamilus500 - 33.0 m
ZAWODNIK DNIA: KraK
ROZCZAROWANIE KONKURSU: kamilus500
CZAS TRWANIA ZAWODÓW: 45 minut (z czego 20 minut kwalifikacje)
KLASYFIKACJA TURNIEJOWA PO 1 z 4 KONKURSÓW
GARMISCH-PARTENKIRCHEN
Najbardziej charakterystyczne zawody w każdym roku, bo odbywające się w jego pierwszy dzień. Na dużej skoczni olimpijskiej można sporo nadrobić, jednocześnie dużo stracić - profil obiektu sprawia, że dość łatwo jest tam osiągnąć 135 metrów, zaś odległości za hill size nie są już tak częste, choć możliwe jest lądowanie znacznie dalej. Rok 2024 przywitało dwudziestu sześciu zawodników. Wśród nich triumfator Turnieju Czterech Skoczni z 2019/20, gdy triumfując we wszystkich zawodach, wykręcił rekordową notę turnieju - 1136 punktów, Raver - dla którego były to pierwsze zawody Pucharu Świata od sierpnia 2020 roku. Na liście startowej nie pojawili się reprezentanci Słowenii - Donald Trump, Franc, a także tomuniu:* - decyzje sztabu szkoleniowego mogły być podyktowane nie tylko słabymi występami w Oberstdorfie, ale także z narastającymi napięciami w drużynie i pojawieniu się rzekomej ,,afery alkoholowej" w kadrze - zawodnicy odmówili komentarza w tej sprawie, a oficjalne oświadczenie dotyczy wyłącznie dyspozycji sportowej.
W serii kwalifikacyjnej cała masa skoków w okolice 135-tego metra. Zdecydowanie na ich tle wyróżnili się Kaza, Raver i cLouxXx, którzy przekroczyli rozmiar obiektu, a ten ostatni wylądował raptem 0.5 metra przed rekordem Große Olympiaschanze, wygrał już drugie kwalifikacje w tegorocznym TCS. W systemie parowym najciekawiej zapowiadały się starcia pomiędzy Fabregasem i Andersem Jacobsenem, a także cieslokiem i Raverem. Już w pierwszym starciu wyrównany bój stoczyli Gajek i Robek, który wygrał ten pierwszy, zaś drugi znalazł się gronie ,,szczęśliwych przegranych". Świetnie wypadło także drugie starcie, w którym to erdog po skoku na 142 metry, ograł cztery metry bliżej lądującego SwordskiegoPL. W kolejnych parach zawodnicy prezentowali się co najmniej dobrze. W hitowym starciu Anders z Fabregasem, triumfował Norweg, zaś dla byłego triumfatora Pucharu Świata konkurs okazał się bardzo pechowy, gdyż zajął 5-tą lokatę w gronie ,,Lucky looserów", jednak ze względu na niższą pozycję w ,,generalce" od Robka, musiał pożegnać się z konkursem, jednocześnie z triumfem w całym turnieju. Kapitalną próbę zaprezentował 229-652 - 143.5 metra i bezapelacyjnie ograł Wilczura. Noworoczne fajerwerki zostały odpalone w parze kamilus500 - GraSSo'. Doświadczony Norweg pofrunął aż 144.5 metra, co było najdłuższym skokiem I serii, lądujący cztery metry bliżej GraSSo' został najlepszym z przegranych. Odległość kamilusa wyrównał w kolejnej parze Kaza. Co ciekawe, z zawodników rozstawionych do finału nie awansowali... dwaj najlepsi - Raver oraz cLouxXx. Raver lądował tuż za 130-tym metrem i przegrał z cieslokiem, a cLouxXx klepnął na buli i nie mógł się równać z wyśmienitą próbą Lukiego.
W serii finałowej już znacznie bardziej zachowawcze próby mogli oglądać sympatycy skoków narciarskich. Raz po raz zawodników przyciągał zeskok w granicach 136-138 metrów. Z tego schematu wypisali się GraSSo', który jako jedyny przekroczył 140 metr - 141.5 to najdłuższy skok II rundy, a także jarek21cr, który lądując na buli pogrzebał szanse na dobry wynik w TCS. Przewagę z pierwszej tury utrzymali kamilus oraz debiutujący w tym sezonie, Kaza, którzy ponownie osiągnęli identyczne rezultaty i zatriumfowali w pierwszym tegorocznym konkursie wspólnie - dla tego drugiego to pierwszy triumf w PŚ w karierze - wyprzedzając o pół ,,oczka" GraSSo' - który wywalczył pierwsze ,,pudło" w karierze, a także 229-652, który, choć pierwotnie znalazł się na czwartej pozycji, po weryfikacji jego odległości z pierwszej serii, osiągnął notę tożsamą z GraSSo'.
Po niemieckiej części turnieju w grze o Złotego Orła pozostaje dziewięciu zawodników - będący na 9-tej lokacie Swordski do liderującego 229-652 traci 14.5 punktu. Strata reszty zawodników oscyluje już w granicach niemal stu punktów.
ZWYCIĘZCA KWALIFIKACJI: cLouxXx - 145.0 m
LICZBA ZAWODNIKÓW: 26
NAJLEPSZA PARA: GraSSo'- kamilus500 (140.5 - 144.5)
NAJDŁUŻSZY SKOK: Kaza, kamilus500 - 144.5 m
NAJKRÓTSZY SKOK: cLouxXx - 51.0 m
ZAWODNIK DNIA: Kaza
ROZCZAROWANIE KONKURSU: cLouxXx
CZAS TRWANIA ZAWODÓW: 48 minut (z czego 14 minut kwalifikacje)
KLASYFIKACJA TURNIEJOWA PO 2 z 4 KONKURSÓW
INNSBRUCK
Rywalizacja w Turnieju Czterech Skoczni przeniosła się do Austrii. Frekwencja na Bergisel wyraźnie niższa niż w Niemczech, co ma swoisty związek z wieloma zaprzepaszczonymi szansami w Oberstdorfie i Ga-Pa. Tego dnia od razu widoczne były trudniejsze i często uprzykrzające zawodnikom warunki. Do kwalifikacji przystąpiło siedemnastu zawodników, a jedynym pechowcem był walczący o końcowe podium w TCS, Siatko. Pozostali zawodnicy solidnie i regularnie za rozmiar skoczni - co jednak na Bergisel jest niemal obowiązkiem. Najdalej w eliminacjach powracający do rywalizacji Wall - 137.0 metrów. Na liście startowej zabrakło również nieobecnego Quaniego, który zajmował czwartą lokatę po niemieckiej części turnieju.
W systemie parowym - osiem dwójek, a najciekawiej zapowiadała się ta z udziałem Robka i jarka21cr. W pierwszej serii ciężko szukać większych wrażeń - pewnie swoich rywali pokonywali nightmare, Anders, GraSSo', kamilus i jarek. Dopiero para Tramer - 229-652 podniosła widzów z siedzeń. Ten pierwszy mocno zawiesił poprzeczkę po skoku na 136.5 metra. Cyferek jednak nie pozostał dłużny i skacząc tylko 0.5 metra bliżej, zapewnił sobie miejsce w gronie ,,lucky looserów". Bez problemów awansowali też KraK i Wall, który wykręcił najlepszy wynik serii - 137.0 metrów. Grono ,,szczęśliwych przegranych", których tego konkursu było jedynie trzech, uzupełnili erdog i Robek.
W finale świetnie zaczął KraK, który skoczył 136.0 metrów. Co by nie mówić, pozostali zawodnicy również poprawili swoje pierwsze próby lub lądowali niewiele krócej. Ta sztuka nie udała się jedynie Tramerowi, który zaprzepaścił szansę na podium w zawodach, a także Andersowi Jacobsenowi, który wyraźne problemy miał już w pierwszej serii, lądującemu na buli. Norweg tym samym pożegnał się z szansą na wygranie Turnieju Czterech Skoczni. Najdalej w drugiej turze lądowali nightmaregamer oraz Wall - po 136.5 metra, co dało temu pierwszemu inauguracyjne podium w karierze, a Wallowi - po kapitalnym dniu - pierwszą wygraną. Na podium usadowił się także 229-652, który utrzymał prowadzenie w klasyfikacji turniejowej. To właśnie między nim a KraKiem rozstrzygnąć się powinna walka o Złotego Orła. W grze są także nightmaregamer oraz erdog. Zwłaszcza, że warunki na skoczni imienia Paula Ausserleitnera pozwalają skakać naprawdę daleko, a sama skocznia często bywa zdradliwa i potrafi wywrócić tabelę znacząco.
ZWYCIĘZCA KWALIFIKACJI: Wall - 137.0 m
LICZBA ZAWODNIKÓW: 16 (17 w kwalifikacjach)
NAJLEPSZA PARA: Tramer - 229-652 (136.5 - 136.0)
NAJDŁUŻSZY SKOK: Wall - 137.0 m
NAJKRÓTSZY SKOK: Kaza, Anders Jacobsen - 32.0 m
ZAWODNIK DNIA: Wall
ROZCZAROWANIE KONKURSU: Anders Jacobsen
CZAS TRWANIA ZAWODÓW: 27 minut (z czego 12 minut kwalifikacje)
KLASYFIKACJA TURNIEJOWA PO 3 Z 4 KONKURSÓW
BISCHOFSHOFEN
Finałowe starcie 18. edycji TCS zapowiadało się niezwykle emocjonująco. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy faworyt, lider PŚ - 229-652 jest w stanie przegrać Złotego Orła na skoczni, którą tak lubi. I choć jego przewaga nad KraKiem była minimalna, to raczej niewielu postawiłoby na kogoś innego niż ,,Cyferek". Kwalifikacje pokazały, że na skoczni im. Paula Ausserleitnera albo oddaje się genialne skoki, albo beznadziejne. Z rozmiarem skoczni lądowało dziewięciu zawodników - najdalej, podobnie jak w Innsbrucku, Wall ze skokiem 145.5 metra. Ledwo co zakwalifikowali się doświadczeni reprezentanci Norwegii - Anders Jacobsen i cieslok002, skoki na bulę dały im awans wyłącznie ze względu na parzystą liczbę zawodników - w zasadzie, to cieslok niejako dał alibi Jacobsenowi, który gdyby nie dołączenie do rywalizacji ciesloka, byłby ,,pod kreską". Do konkursu awansowali także debiutujący w tym sezonie no name oraz Adrian.
W systemie KO bardzo ciekawe pary. Do takich zaliczyć można bratobójcze pojedynki Słoweńców - tomunia z Francem oraz Norwegów - kamilusa z jarkiem. Ponownie w Turnieju naprzeciw siebie stanęli Anders Jacobsen i Fabregas. W ostatniej parze również nie było zdecydowanego faworyta - cieslok kontra Wall. W większości przypadków wygrywali zawodnicy rozstawieni, a z tego grona do serii finałowej nie awansował jedynie... erdog, który pogrzebał szanse na wygraną w cyklu. Podobny los spotkał KraKa, który niemal wystawił 229-652 piłkę do pustej bramki, eliminując się z walki o Złotego Orła. Pojedynek w parze Norwegów wygrał kamilus, a jarek nie znalazł się nawet w gronie ,,szczęśliwych przegranych". Największych emocji widzowie doświadczyli w dwóch ostatnich duetach. Jacobsen po skoku na rozmiar skoczni okazał się lepszy o punkt od Fabregasa, a Wall skacząc kapitalne 144.5 metra o ,,oczko" był lepszy niż cieslok. Dalej niż wspomniana dwójka triumfatorów par skakali jednak inni gracze. 145.0 metrów uzyskał lider TCS, 229-652. Skokiem na 145.5 metra zaskoczył wszystkich Tramer, a prowadzenie po pierwszej rundzie dzielił on z Donaldem Trumpem, który powrócił do rywalizacji jak pozostali Słoweńcy. Jedyny kontrkandydat 229-652 do wygranej, nightmaregamer skoczył 143.5 metra - przez co jego strata zwiększyła się do 10.5 punktu.
W decydującej, ósmej serii festiwal dalekich lotów. Jedynie pięć z szesnastu skoków nie kończyło się przynajmniej na 140. metrze. Oczywiście, oczy wszystkich był zwrócone na 229 oraz nightmare'a. W swojej próbie ten drugi pokazał pazur i dał sobie nadzieję na wygraną w imprezie - 144.5 metra. Identyczną odległość uzyskał po nim Wall, który podczas austriackiej części turnieju spisywał się rewelacyjnie i kto wie, czy gdyby startował w nim od początku miałby szansę ograć ,,Cyferka". Tak samo daleko jak owa dwójka lądował wcześniej Robek, jednak nie liczył on się już w walce o czołowe lokaty. Wszyscy wstrzymali oddech, gdy na belce zasiadł Jego Dostojność 229-652. Ciężko było sobie wyobrazić, aby nie uzyskał on nawet tych 132 metrów, które dawały mu sukces. Zawodnik tej klasy nie zwykł przegrywać takich okazji - 143.5 metra bezsprzecznie pokazały, że jest on obecnie najlepszym zawodnikiem w stawce. Na zakończenie zawodów pokaz siły w wykonaniu Donalda Trumpa, który skokiem 144.5 metra dał sobie 25 wygraną w karierze, jednocześnie jubileuszowe 50-te podium. Wyprzedził on o metr Walla i o 1.5 229-652.
229-652 wygrał tym samym TCS po raz trzeci w karierze, czym stał się najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii tej imprezy. Życiowy sukces zanotował nightmaregamer, który stracił do triumfatora 12.5 punktu, zajmując drugie miejsce. Finalnie podium uzupełnił, mimo nieudanego startu w Innsbrucku, Anders Jacobsen, jednak jego strata do 229 wynosiła ponad 100 punktów. 229 wygrał imprezę nie wygrywając żadnego z konkursów - taka sytuacja miała miejsce po raz szósty. Wcześniej cykl w podobny sposób wygrywali dwukrotnie Peterka, dwukrotnie cLouxXx oraz sam 229-652.
ZWYCIĘZCA KWALIFIKACJI: Wall - 145.5 m
LICZBA ZAWODNIKÓW: 22
NAJLEPSZA PARA: cieslok002 - Wall (143.5 - 144.5)
NAJDŁUŻSZY SKOK: Donald Trump, Tramer - 145.5 m
NAJKRÓTSZY SKOK: erdog, NatanN - 43.0 m
ZAWODNIK DNIA: Donald Trump
ROZCZAROWANIE KONKURSU: KraK
CZAS TRWANIA ZAWODÓW: 42 minuty (z czego 12 minut kwalifikacje)
KLASYFIKACJA KOŃCOWA TURNIEJU CZTERECH SKOCZNI
WYWIADY
(zachowano oryginalną pisownię)
229-652 (zwycięzca 18. Turnieju Czterech Skoczni)
AJ: Zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni - 229-652. Brawo!
229: Dzień Dobry, dziękuję!
AJ: Trzeci Złoty Orzeł w karierze. Najważniejszy?
229: Czy najważniejszy to dla mnie ciężko stwierdzić... Choć nie ukrywałem tego w sobie, że chętnie bym sobie przygarnął tego trzeciego Złotego Orła, to mimo wszystko nie. Myślę, że taki najważniejszy TCS padł moim łupem w 2020 roku. Co prawda miałem tam dość słabą notę, bo zaledwie 1097,5, to jednak był to mój pierwszy Złoty Orzeł i spełniłem wtedy swoje ,,haxballowe marzenia".
AJ: Przez cały turniej wydawałeś się mieć wszystko pod kontrolem. Były w ogóle jakieś obawy, że gdzieś może Ci nie wyjść?229: Nie miałem żadnych obaw. Widząc moje treningi przed zawodami, nie mogło być inaczej niż wygranie Złotego Orła. Jeszcze finał na odwróconej wersji Bischofshofen... Trzeba było zwyciężyć! Teraz już prosta droga po czwartą Kryształową Kulę.
AJ: To jest deklaracja! A Twoi rywale? KraK i night nie tracili do Ciebie jakoś dużo.
229: Owszem, ich strata nie była jakaś duża, mogli liczyć chłopaki na to, że popsuję w Bischofshofen. Ale chwila, chwila. Gdzie ja, w takiej formie, mam popsuć w Bischofshofen? Hahahah. Szanuję nightmaregamera, że walczył ze mną do ostatniego skoku i chwała mu za to! Wierzę, że kiedyś uda mu się Złotego Orła wygrać, bo czas młodszego pokolenia nadchodzi.
AJ: Po raz drugi wygrałeś TCS, nie wygrywając żadnego z konkursów. Choć trzykrotnie byłeś na trzecim stopniu podium. Celowo nie było w Twoich skokach brawury?
229: Oddawałem podczas tego turnieju bardzo spokojne skoki, co zdaję mi się, że było widać. Nie było żadnego ryzyka. No może jedynie w Oberstdorfie, aczkolwiek tam mój błąd, zagapiłem się i za wcześnie się wybiłem z najazdu.
AJ: W tej edycji małe korekty przygotowali organizatorzy w Austrii - kamery na obu obiektach zostały zmienione. Myślisz, że to miało jakiś wpływ na zawodników? Z Twoich słów wynika, że szczególnie zmiana skoczni im. P. Ausserleitnera na ,,lewą" Cię ucieszyła.
229: W sumie tak jednorazowo na skoczni Bergisel zmiana jest fajna, ale ten obiekt potrzebuje całkowitej renowacji, bo jest po prostu za łatwy. Bischofshofen to oczywiście, że zmiana mnie ucieszyła, bo to w końcu był mój pomysł by tą skocznię odwrócić. No i tutaj zmierzam jeszcze do pytania. Myślę, że jak ktoś potrenował, to nie miał problemów. Jednak, jeśli ktoś był bez treningu, to mógł być troszkę zaskoczony niczym Raver w Garmisch-Partenkirchen.
AJ: Wygrywając ten TCS, stałeś się najlepszym zawodnikiem tej imprezy w historii. Myślisz, że ktoś będzie osiągnąć Twój wynik, dajmy na to - w przeciągu trzech sezonów? A może Ty będziesz chciał wyśrubować ten rekord do granic możliwości - może niczym Ahonen w rzeczywistości, pięciokrotnie?
229: Jeśli będzie mi się chciało skakać w późniejszych sezonach, to może coś tam jeszcze ugram w Turnieju Czterech Skoczni. No ale mam nadzieję, że nikt nie przebije mojego wyniku. Może Pan, może jareczek, może Donald, ktoś z was wygra trzeci raz Złotego Orła, ale już nie kuście się na czwartego, okej? ;d
AJ: Czy Panowie Donald i jarek nas słyszą - co Wy na to? Jeszcze krótkie pytanie o pewnego zawodnika. Wall - w Austrii szalał nieprawdopodobnie. Wiem, że to gdybanie, ale czy jego start w Oberstdorfie i Garmisch sprawiłby, że jednak byłoby takie zastanowienie: ,,Oho! On jest lepszy. Będzie ciężko..."?
229: No ale nie wystartował, więc o czym tu gdybać. To jego błąd, że nie wystartował i nie miał szansy wygrać Turnieju Czterech Skoczni. Zwycięzcą jestem ja! A tak w sumie krótko o Wallu. Jest to skoczek ode mnie, zaprosiłem go tutaj. Myślę, że to nie był zły pomysł, patrząc na jego obecne wyniki, za które mu serdecznie gratuluję.
AJ: Teraz ostatnie pytanie o przyszłość. Mówiłeś, że bolid numer 229-652 wjeżdża na autostradę prowadzącą do Kryształowej Kuli. Ale po drodze jeszcze czeka nas główna impreza sezonu - MŚ w lotach, a przed Tobą, już w Polsce, jubileusz - trzysetny konkurs w karierze. Z jakim nastawieniem przystąpisz do tych zmagań?
229: Przystąpię do tych zmagań tak jak zawsze - będę chciał być w czołówce. Czas mija niesamowicie. Kiedyś, jak zaczynałem, każdy się śmiał, chcieli mnie wyrzucić z forum i w sumie to byłem nikim. Natomiast teraz jestem jedną z największych legend skoków.
AJ: 229, dziękuję Ci za ten wywiad. Gratuluję jeszcze raz historycznego wyniku. Do zobaczenia!
229: Dzięki, cześć. Do zobaczenia.
nightmaregamer (drugi zawodnik 18. Turnieju Czterech Skoczni)
AJ: Senascyjny, drugi zawodnik Turnieju Czterech Skoczni - nightmaregamer. Gratulacje!
N: Dziękuje bardzo
AJ: Szczęśliwy jesteś na pewno, ale czy zaskoczony, z takiego obrotu sprawy?
N: Oczywiście, że tak. Jestem zaskoczony bo nie spodziewałem, że erdog i KraK oddadzą słabsze skoki w I serii. 2 miejsce uważam za świetny wynik.
AJ: Skocznia w Bischofshofen raz po raz płata psikusy i wywraca wyniki do góry nogami. Jak Tobie udało się ją ujarzmić? Trzy skoki za rozmiar skoczni.
N: Jak można było dziś na konkursie zobaczyć to tak było. Poprostu oddałem trzy solidne fajne skoki.
AJ: Na finałowe zawody przyjechali też Twoi koledzy ze Słowenii. Ich wsparcie miało jakiś wpływ na Ciebie?
N: Tak, miało ogromny wpływ, dodało wiary w to, że mogę zrobić podium tcsu co się udało. Dziękuje bardzo Franc, Donald Trump i tomuniu:* za wsparcie.
AJ: A co powiesz o 229-652 - wygrał wyraźnie, choć do ostatniego skoku miałeś szansę na wygraną. Po cichu było pod nosem ,,skuś baba na dziada"?
N: Nie będę ukrywać, że no tak było, że liczyłem, że no popsuje 229-652 swój ostatni skok. Ale 229-652 pokazał poprostu klasę i udowodnił, że jest wielkim zawodnikiem i absolutnie zasłużenie wygrał tcs.
N: Tak, miało ogromny wpływ, dodało wiary w to, że mogę zrobić podium tcsu co się udało. Dziękuje bardzo Franc, Donald Trump i tomuniu:* za wsparcie.
AJ: A co powiesz o 229-652 - wygrał wyraźnie, choć do ostatniego skoku miałeś szansę na wygraną. Po cichu było pod nosem ,,skuś baba na dziada"?
N: Nie będę ukrywać, że no tak było, że liczyłem, że no popsuje 229-652 swój ostatni skok. Ale 229-652 pokazał poprostu klasę i udowodnił, że jest wielkim zawodnikiem i absolutnie zasłużenie wygrał tcs.
AJ: Jak ocenisz cały turniej z Twojej perspektywy? Najsłabszy wynik zanotowałeś na Schattenbergschanze, ale kolejne konkursy już coraz lepsze.
N: Pozytywnie. Z konkursu na konkurs czułem, że faktycznie możliwym jest zdobycie podium tcsu. Wiadomą rzeczą, że wyniki z poszczególnych konkursów mogłyby być jeszcze lepsze oraz zawsze mogło być lepiej, ale i tak myśle, że to był dobry turniej w moim wykonaniu.
AJ: Co dokładnie było do poprawy?
N: To żeby aż za bardzo nie ryzykować tylko oddawać solidnie równe skoki co udało się zrealizować.
N: Pozytywnie. Z konkursu na konkurs czułem, że faktycznie możliwym jest zdobycie podium tcsu. Wiadomą rzeczą, że wyniki z poszczególnych konkursów mogłyby być jeszcze lepsze oraz zawsze mogło być lepiej, ale i tak myśle, że to był dobry turniej w moim wykonaniu.
AJ: Co dokładnie było do poprawy?
N: To żeby aż za bardzo nie ryzykować tylko oddawać solidnie równe skoki co udało się zrealizować.
AJ: Gdzie skakało Ci się najlepiej?
N: Najlepiej na Bergisel
AJ: W końcu, to tam stanąłeś na podium. Ten turniej naładował Cię pozytywnie do dalszej walki czy jednak trochę wymęczył?
N: Tak, naładował mnie pozytywnie do dalszej walki.
AJ: Na koniec, jakbyś miał podsumować cały turniej pod różnymi względami...
N: Uważam, że cały turniej mimo różnych kontrowersji, które były, to był przeprowadzony w sposób przyzwoity, w miarę sprawnie. Skocznie nie były aż tak łatwe jakby mogło się wydawać co było na plus.
AJ: Drugi zawodnik 18-tej edycji TCS, nightmaregamer - dziękujemy!
N: To ja dziękuje Panie Andersie za to, że mogłem udzielić pierwszego wywiadu
N: Najlepiej na Bergisel
AJ: W końcu, to tam stanąłeś na podium. Ten turniej naładował Cię pozytywnie do dalszej walki czy jednak trochę wymęczył?
N: Tak, naładował mnie pozytywnie do dalszej walki.
AJ: Na koniec, jakbyś miał podsumować cały turniej pod różnymi względami...
N: Uważam, że cały turniej mimo różnych kontrowersji, które były, to był przeprowadzony w sposób przyzwoity, w miarę sprawnie. Skocznie nie były aż tak łatwe jakby mogło się wydawać co było na plus.
AJ: Drugi zawodnik 18-tej edycji TCS, nightmaregamer - dziękujemy!
N: To ja dziękuje Panie Andersie za to, że mogłem udzielić pierwszego wywiadu
STATYSTYKI I CIEKAWOSTKI
Najdłuższy skok turnieju: Donald Trump, Tramer - 145.5 m (Bischofshofen)
Najkrótszy skok turnieju: Anders Jacobsen, Kaza - 32.0 m (Innsbruck)
Komplet konkursów: 229-652, nightmaregamer, Anders Jacobsen, Robek, KraK, Tramer, Gajek, erdog, kamilus500, jarek21cr, Maciek3839 (11 graczy)
Start we wszystkich ośmiu seriach: 229-652, nightmaregamer, Anders Jacobsen (3 graczy)
Zwycięstwo w parze w każdym konkursie: nightmaregamer, Anders Jacobsen
Liczba zawodników w turnieju: 33 graczy
Najdłuższy skok turnieju: Donald Trump, Tramer - 145.5 m (Bischofshofen)
Najkrótszy skok turnieju: Anders Jacobsen, Kaza - 32.0 m (Innsbruck)
Komplet konkursów: 229-652, nightmaregamer, Anders Jacobsen, Robek, KraK, Tramer, Gajek, erdog, kamilus500, jarek21cr, Maciek3839 (11 graczy)
Start we wszystkich ośmiu seriach: 229-652, nightmaregamer, Anders Jacobsen (3 graczy)
Zwycięstwo w parze w każdym konkursie: nightmaregamer, Anders Jacobsen
Liczba zawodników w turnieju: 33 graczy
Zwycięstwa w parach zawodników rozstawionych - nierozstawionych: 28:16
Łączna liczba skoków w turnieju (kwalifikacje + zawody): 239
PYTANIA
1.Czy gdyby Wall wystartował w Niemczech pokonałby 229-652 w TCS?
2.Jak oceniasz swój występ w Turnieju?
3.Który zawodnik najbardziej zaskoczył pozytywnie w imprezie, a który najbardziej rozczarował?
4.Jak oceniasz zmianę kamer na skoczniach w Innsbrucku oraz Bischofshofen?
5.Które zawody w całym turnieju były najciekawsze?
EJDŻEJ