„SNH News” 16/2017 - „Mistrzostwa Świata w Oslo - Złoci chłopcy ” - Wersja do druku +- Skoki Narciarskie Haxball (http://www.snh.cba.pl) +-- Dział: Forum (http://www.snh.cba.pl/forumdisplay.php?fid=21) +--- Dział: Redakcja (http://www.snh.cba.pl/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: SNH News (http://www.snh.cba.pl/forumdisplay.php?fid=44) +---- Wątek: „SNH News” 16/2017 - „Mistrzostwa Świata w Oslo - Złoci chłopcy ” (/showthread.php?tid=882) |
„SNH News” 16/2017 - „Mistrzostwa Świata w Oslo - Złoci chłopcy ” - Donald Trump - 09-01-2017 DZIEŃ CZWARTY
Czy może być coś lepszego na zakończenie Mistrzostw Świata jak pełen emocji konkurs drużynowy? Dla jednych ostatnia nadzieja na kruszec, dla innych coś na otarcie łez, a dla kibiców wielka dawka emocji. Jak zwykle nie zabrakło rozczarowań, wzruszeń, niespodzianek, więc tym bardziej zapraszam do krótkiego podsumowania wydarzeń z Holmenkollbakken K-120. Ocena szans reprezentacji: -Gruzja - mając w swoim zespole dwukrotnego indywidualnego mistrza świata to właśnie Gruzini mogą sięgnąć po upragnione złoto w drużynie, czy jednak reszta kadry dotrzyma kroku swojemu liderowi?; -Słowenia - Na papierze faworyci do złota, ale na tych mistrzostwach szału nie zrobili, tak jak to przyzwyczaili nas w poprzednich drużynówkach. Wewnętrzne kłopoty mogą odbić się na medalu; -Norwegia - Na kilka godzin przed konkursem wycofali się z rywalizacji, podobno -Niemcy - Wielka niewiadoma, albo czarny koń konkursu, jeśli unikną błędów mogą utrzeć nosa Słoweńcom i Gruzinom, liderujący Matixoo może poprowadzić kolegów do wielkich rzeczy; -Polska - Na wiele liczyć nie mogą, w drużynie siła, a Polacy muszą radzić sobie we dwójkę Lista startowa konkursu drużynowego: 1. Polska -P.Żyła -D.Kubacki 2. Niemcy -A.Wank -A.Wellinger -D.Siegel 3. Gruzja -A.Sarkisiani -A.Gobozowi -L.Tonioani -D.Miniasini 4. Słowenia -D.Prevc -J.Tepes -J.Damjan Relacja: Na kończącym imprezę konkursie stawiły się cztery kadry skoczków. w komplecie Gruzini, Niemcy oraz Słoweńcy z zastępstwem zawodnika oraz Polacy w liczbie dwóch zawodników, skaczący dla siebie oraz fanów, dosyć niespodziewanie zabrakło gospodarzy, Norwegów, stąd na widowni nie widzieliśmy tłumów. Nie było trudno się domyśleć, iż z zagwarantowanym medalem z zawodników zejdzie trochę ciśnienie. Niemcy, Gruzini oraz Słoweńcy już od początku chcieli narzucić rywalom swoje warunki. Udane skoki prezentowali skoczkowie Gruzji, świeży mistrz świata Sarkisiani wraz z kolegą Miniasinim stanowili tego dnia o sile swojej reprezentacji, ten pierwszy lądował na odległość 136.5 metrów, drugi natomiast osiągnął 136 metrów. Tym razem skoku nie zepsuł Tonioani, 132.5 metra w wykonaniu Gruzina pozwalało realnie myśleć o złotym krążku, dobry skok oddał także Gobozowi, próba na 131.5 metrów mogła napawać optymizmem. Jednakże tego dnia i Niemcy odrobili pracę domową, co prawda zaczęli dosyć przeciętnie, bo Wellinger zdołał skoczyć zaledwie 125.5 metrów, Wank poszybował nieco dalej, bo osiągnął 131.5 metrów, ale w swoich szeregach mieli fantastycznie dysponowanego Davida Siegela, który to najpierw jak zastępstwo za Freitaga skoczył 134.5 metra, a później w swojej próbie oddał skok na 137 metr. Nieco słabiej wypadli Słoweńcy, chociaż gdyby nie zepsuta próba ich kapitana, Jerneja Damjana, to i oni wciąż liczyliby się w walce o złoto, a tak po pierwszej serii zajmowali niespodziewanie trzecią lokatę. Pomimo dobrych prób Tepesa jak i Prevca, strata Słoweńców do liderów była już spora, bo aż 26 metrów. Prowadzących Gruzinów mocno naciskali Niemcy, którzy tracili jedynie 8 metrów i 50 centymetrów. Polacy daleko i bez rewelacji, chociaż skok Dawida Kubackiego(136.5m) warty uwagi. Finał tej rywalizacji nie mógł zakończyć się ciekawiej niż tak jak to się stało, ale od początku... Swojej pozycji nie poprawili Słoweńcy, którzy i tym razem zaliczyli wpadkę, tym razem Domen Prevc lądował zaledwie na 107 metrze, przekreślając marzenia o złocie. Do ostatniego skoku Gobozowiego Gruzini skakali jak w zegarku, równo, daleko dzielnie broniąc się przed Niemcami, jednak regularnie tracąc wypracowaną przewagę. Niemieccy skoczkowie postanowili na finał włączyć wyższy bieg, raz na zawsze rehabilitując się za pierwszy nieudany konkurs. Każdy z nich lądował powyżej 136 metra, a to co wyprawiał tego dnia David Siegel wprawiło rywali w osłupienie. Przed ostatnią kolejką przewaga Gruzinów stopniała do zaledwie półtora metra i kto jak nie Siegel miał dać Niemcom upragnione złoto? Młody Niemiec po raz kolejny udowodnił, że w Oslo czuje się jak ryba w wodzie i swoim rywalom postawił poprzeczkę bardzo wysoko, skok na 137 metr zmuszał ostatniego z Gruzina do bardzo dalekiego lotu. Alan Gobozowi postawiony pod ścianą musiał uzyskać co najmniej 135.5 metrów, aby wywalczyć złoto dla swojej reprezentacji, no ale... Gruzin kompletnie zepsuł swój skok i przy mieszanych emocjach opuścił skocznię bez słowa. Nie będziemy powtarzać tych cierpkich słów, ale fani z pewnością poznali parę niecenzuralnych słów w języku gruzińskim. Tak więc po kolejnym fenomenalnym konkursie złoto dla Niemiec! Taki sukces może ponieść tą reprezentację do kolejnych wielkich zwycięstw! Brawo! Pełne wyniki tutaj: http://www.snh.cba.pl/showthread.php?tid=879&pid=13150#pid13150 Wywiady: Redaktor: Dzień dobry, dzisiaj parę słów z drużynowym wicemistrzem świata, Maciejem Kotem! Maciej Kot: Dzień dobry. R: Maciej, jak odczucia po konkursie, liczyłeś na coś więcej? M: Szczerzę mówiąc nie liczyłem na złoto, ale jest trochę niedosyt bo niewiele zabrakło. R:Tym razem oddałeś dwa bardzo równe skoki, wspominam dlatego, że to Ciebie wszyscy uważali za najsłabsze ogniwo tej reprezentacji. Tym razem spisałeś się bardzo dobrze, a swój decydujący skok zepsuł Wyspy Salomona. Powiedz nam jak na to zareagowaliście, były jakieś pretensje, żale? M: W pierwszej chwili niektórzy w tym ja mieli trochę żal ale po pewnym czasie wszyscy pogodzili się z tym co się stało. Teraz skupiamy się na własnych celach. R:A jakie Ty cele sobie stawiasz w tym jak i w następnym sezonie? M:W tym chciałbym odnieść jakieś zwycięstwo,w następnym chciałbym powalczyć o jakieś wyższe pozycje w PŚ,no i chciałbym powalczyć o medal w MŚwL. R: Sezon zbliża się ku końcowi, jak podsumujesz go w swoim wykonaniu? M: Jak mawia klasyk "tak średnio bym powiedział", dużo błędów które trzeba jak najszybciej naprawić. Nie zaliczę tego sezonu do najlepszych. R: W takim razie życzę, aby każdy kolejny sezon był dla Ciebie lepszy. Dziękuję za rozmowę, chciałbyś dodać jeszcze coś od siebie? M: Dziękuje za życzenia. Pozdrawiam czytelników. Do usłyszenia. Redaktor: Witam i jednocześnie gratuluję drużynowego złota reprezentacji Niemiec! Matixoo: Dzień Dobry, dziękuję. R:Czy spodziewaliście się tego złota? Po drużynowym konkursie na małej skoczni nic na to nie wskazywało. M: Rzeczywiście, na skoczni małej to nie był nasz konkurs, przed zawodami na normalnej skoczni naszym celem był medal nawet i ten brązowy, ale skakaliśmy bardzo dobrze i równie, a w końcówce rywale nie wytrzymali presji, no i się udało złoto. R:Chyba polubiłeś skocznie w Oslo, dzień wcześniej wicemistrzostwo świata, w drużynówce świetne skoki, to Ty byłeś liderem swojej reprezentacji. Powiedz jak Ci się skakało na obiekcie w Holmenkollbaken? M:Tak, polubiłem tą skocznię , dwa indywidualne podia w mojej karierze i jeszcze drużynowe złoto, skakało mi się świetnie, i pokazałem fajną dobrą formę ta tej skoczni. R:Wielu ekspertów jest zgodnych co do tego, że to Ty w przyszłości możesz stać się czołową postacią w Pucharze Świata. Jak się odniesiesz do takich teorii? M:Na pewno żeby być lepszy muszę trenować, i zdobywać doświadczenie, w konkursach PŚ i radzić sobie z presją, potem może się stać wszystko. R:A jak widzisz swoją przyszłość wraz z reprezentacją Niemiec, jesteście w stanie zdominować resztę stawki? M: Jesteśmy silną drużyną mamy duży potencjał, ale żeby pokonać takie drużyny jak Słowenia, czy Gruzja, musimy skakać bardzo dobrze, i utrzymywać dobrą formę, będzie ciężko ale gdy się zgramy to w przyszłym sezonie na pewno będziemy mocni. R:Dziękuję bardzo i jeszcze raz gratuluję historycznego złota! Powodzenia w dalszej karierze! M: Dziękuję, do widzenia! Redaktor: Witaj po raz kolejny Franc, czytelnicy nie mogli doczekać się kolejnego wywiadu! Franc: No to zacznijmy wywiad panie redaktorze. R: Panie Franc, co się stało, że to nie Słoweńcy wywalczyli złoto? Proszę opisać pokrótce pańskie emocje po konkursie. F: Otóż na to wszystko złożyło się to że w ostatniej chwili przed konkursem Jurij Tepes powiedział, że nie może wziąć udział w konkursie z powodu przeziębienia i to spowodowało że byliśmy obciążeni wielką odpowiedzialnością za skoki nasze i naszych nieobecnych kolegów które z Jernejem Damjanem skakaliśmy, ale Tepes wyzdrowiał i wspomógł nas w walce o medal. A drugi argument który złożył się na to, że nie było złota, bo były złe warunki które spowodowały, że Peter Prevc i Jurij Tepes słabo skoczyli. R: Celowaliście w złoto i sam o tym głośno mówiłeś, coś jednak nie zagrało jak należy, czy to drobna wpadka czy początek kryzysu Słoweńców? F: Żadnego kryzysu w teamie Słowenii nie ma otóż to była drobna wpadka przy pracy i każdemu może się zdarzyć nawet najlepszym skoczkom. R: Podobno trener Słowenii głośno wyrażał swoje niezadowolenie. Dostało się Peterowi Prevcowi, Tobie jak i Jernejowi. Czy wyjawisz nam za co trener był aż tak zły? F: Trenerowi naszemu poszło o to, że wierzył w nas w nasze skoki, ale tak się nie stało i zdobyliśmy tylko trzecie miejsce i trener jak się o tym dowiedział był bardzo rozżalony naszą postawą i nie umiał zrozumieć, że trzecie miejsce to też dobry wynik, że to też sukces ale liczył na złoto i tego złota nie było. R: Czy po jednym nieudanym konkursie nastąpią jakieś zmiany w kadrze? Co zamierzacie zrobić żeby wrócić na szczyt? F: Otóż po tym konkursie zapadły takie że w pierwszej kolejce do odejścia z drużyny jest koza, a w rezerwie ja, Naata i Donald, i chcemy w ten weekend w Lahti pokazać kibicom i sztabowi trenerskiemu że dołożymy z siebie największych sił aby wyjść na wyżyny i to wygrać lub nawet utrzymać się w pierwszej dziesiątce. R: Rozumiem, a co Ty osobiście chciałbyś zmienić w swoich skokach? F: Otóż ja chciałbym zmienić w skokach swoich to aby skakać optymistycznie bez żadnego stresu i na pełnej koncentracji, i skuteczności, a to wtedy daje mi klucz do sukcesu. R: Czy jesteś zaskoczony wygraną reprezentacji Niemiec? F: Otóż zaskoczenie jest bo na małej skoczni na hs 106 w Oslo nawet nie mieli szans ,aby dogonić nas lub reprezentacje Norwegi ale jak widać Norwegów nie było i Niemcy to wykorzystali. R: Przed drużynówką głośno wyrażałeś niezadowolenie z powodu złego pomiaru odległości. Czy ponownie według Ciebie sędziowie skrzywdzili zawodników? F: Według mnie tym razem sędziowie dobrze spełnili swoją pracę i nie mam tu żadnych przeciwności i nie było żadnej krzywdy zawodnika. R: Ostatnie pytanie. Zostały cztery konkursy, Wasz kolega Donald Trump walczy o drugą Kryształową Kulę, jak zaprezentują się Słoweńcy na finiszu tego sezonu? Jaką przyjmiecie strategię, czy będzie to słynny peleton i nagły zryw, a może coś innego? F: To będzie peleton czyli jazda ze wszystkimi i nagłe zrywy. R: Dziękuję za rozmowę Franc, powodzenia na finiszu i oby jak Rafał Majka! F: Dziękuje i do widzenia. A jak Wy oceniacie te Mistrzostwa Świata? Kto Was zawiódł, a kto zaskoczył? Zachęcamy do dyskusji i równocześnie dziękujemy za dwa weekendy wielkich emocji! Gratulację dla wszystkich uczestników. RE: „SNH News” 16/2017 - „Mistrzostwa Świata w Oslo - Złoci chłopcy ” - Matixoo - 09-01-2017 Dla mnie MŚ były fajne xd Zawiodła chyba słabsza forma Donalda Trumpa, a zaskoczył? Chyba Reprezentacja Niemiec tym złotem |