„SNH News” 4/2023 - „Zimowe Igrzyska Olimpijskie - podsumowanie" - Wersja do druku +- Skoki Narciarskie Haxball (http://www.snh.cba.pl) +-- Dział: Forum (http://www.snh.cba.pl/forumdisplay.php?fid=21) +--- Dział: Redakcja (http://www.snh.cba.pl/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: SNH News (http://www.snh.cba.pl/forumdisplay.php?fid=44) +---- Wątek: „SNH News” 4/2023 - „Zimowe Igrzyska Olimpijskie - podsumowanie" (/showthread.php?tid=2292) |
„SNH News” 4/2023 - „Zimowe Igrzyska Olimpijskie - podsumowanie" - Anders Jacobsen - 02-13-2023 Czwarta edycja Zimowych Igrzysk Olimpijskich w skokach narciarskich przechodzi do historii. Rywalizacja w chińskim Zhangjiakou dostarczyła masę emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i tych, które doprowadzają do szaleństwa. Impreza sezonu przyniosła sporo nieoczekiwanych rezultatów, a liczba medalistów z pewnością jest niezwykle okazała. Kto nie był świadkiem tych wydarzeń - niech żałuje, ale w naszym podsumowaniu postaramy się przybliżyć mu cały turniej, a i nam, uczestnikom po latach taki powrót do przeszłości mile się przyczyni (choć pewnie nie każdemu...). Relacje z zawodów, wyniki, dekoracje, rozmowy z zawodnikami oraz statystyki - to wszystko w naszym tradycyjnym podsumowaniu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Zapraszamy do lektury! KONKURS INDYWIDUALNY NA SKOCZNI NORMALNEJ
5 lutego w niedzielę w samo południe zawodnicy rozpoczęli zmagania podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich. 28 zawodników przystąpiło do serii kwalifikacyjnej na normalnym obiekcie Snow Ruyi. To, co się wydarzyło podczas nich sprawiło, że kibicom, jak i reszcie zawodników białka oczu aż zbielały. Na buli wylądował Dembele i tym samym pogrzebał szansę na udział w konkursie. Taki sam los spotkał Fabregasa, któremu solidaryzowanie się z kolegą odbiło się czkawką. Dwóch wielkich faworytów nie awansowało do zawodów. Ich los podzielił także Liban. Najlepiej w kwalifikacjach zaprezentowali się QSM i dominikbosspl, którzy skoczyli 106.5 metra. Sama seria eliminacyjna pokazała, że nie ma najmniejszej granicy błędu i medale zapewnią wyłącznie skoki za rozmiar skoczni.
Pierwsza seria wyglądała niemal w stylu: ,,kopiuj - wklej". Co rusz zawodnicy lądowali w granicach 105-tego metra. Łącznie w tych granicach lądowało siedemnastu zawodników. Wyłamali się z tego schematu faworyci do medali: skijumphaxball, 229-652 oraz cLouxXx - cała trójka... odpadła z zawodów po I turze! Sensacja goniła sensację. Zawodnikom nie pomagały warunki, które tego dnia były dość loteryjne. Nie przeszkodziło to natomiast innemu faworytowi - QSM skoczył 106 metrów i po pierwszej serii prowadził, a razem z nim uczynili to jarek21cr, seplox oraz PGGracek. Do finału zawodnicy przystępowali z poczuciem, że każdy musi dać z siebie wszytko i ryzykować jak tylko się da.
Finałowa seria obfitowała w emocje nie tylko ze względu na wyrównaną sportową rywalizację. Ogrom kontrowersji budziły warunki, które jeszcze bardziej pogorszyły się w porównaniu do serii inauguracyjnej. Wśród kilkunastu graczy, którzy mieli szansę na walkę o podium przegraną z żywiołem zanotowali m.in. Anders Jacobsen czy prowadzący po I turze seplox. Rozmiar skoczni osiągnął Kaza i piął się regularnie w górę tabeli. Na prowadzeniu zmienił go dopiero Friwer aka SkoczeK, który również lądował na 106 metrze. Matixoo i Czareq po próbach na 105.5 metra dołączyli do Kazy na drugiej pozycji. Ofiarą warunków padł Siatko i również pożegnał się z medalem. Z liderującej czwórki przepadł, jak wcześniej wspominaliśmy, seplox. Nerwy na wodzy utrzymał za to PGGracek i sensacyjnie zapewnił sobie medal, skokiem na 105. metra, plasując się na fotelu lidera z Friwerem. W starciu tytanów QSM vs. jarek21cr, obronną ręką wyszedł reprezentant Niemiec - 105.5 metra dało notę łączną, która była identyczna jak liderującej do tej pory pary. Norweg również poradził sobie z trudnymi warunki, jednak 104.5 metra nie wystarczyło do medalu. Zgodnie z przewidywaniami, mistrzostwo olimpijskie trafiło do niejednego zawodnika - powtórzyła się sytuacja z Sochi, gdy złoto trafiło do trójki zawodników - Friwera, QSM-a oraz PGGracka.
SKOK ZAWODÓW: seplox, QSM, jarek21cr, PGGracek, Friwer aka SkoczeK, Kaza - 106.0 m
Pełne wyniki: http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=2278
KONKURS INDYWIDUALNY NA SKOCZNI DUŻEJ
Cztery dni przerwy i zawodnicy przenieśli się na obiekt duży. Pora zupełnie inna, bo późny wieczór. Mniej intensywne zmagania, bo lista startowa składała się z osiemnastu zawodników, więc zbędna byłą seria kwalifikacyjna. W porównaniu do konkursu na skoczni normalnej zabrakło: Czarqa, Orzecha, Robka, Adriana, Dominosa, Kazy, Matixoo oraz TheoXa (który został zbanowany). Na starcie nie pojawił się Dembele, co już było nie lada zaskoczeniem. Udział wzięli zatem wyłącznie przedstawiciele reprezentacji narodowych.
Poziom zawodów, trzeba powiedzieć wprost, niesamowity. Oczywiście wiąże się to z przyswajalnym obiektem, ale fakt, że awans do serii finałowej z ostatniego miejsca dawał skok na 138.5 metra mówi samo za siebie. Trójka pechowców składała się ponownie z 229-652 i skijumphaxballa. ,,Cyferek" zupełnie się pogubił obijając bandy, kończąc skok na 132.5 metra. Lider Finów klapnął na buli. Grono odpadających uzupełnił Fine Klimas. Liderem po I serii dominikbosspl, które kapitalnie skoczył, bijąc rekord skoczni - 141.0 metrów. Za jego plecami ex equo siedmiu zawodników z notą o 0.5 mniejszą.
Finałowa seria była niemal kalką pierwszej: jedna bula, jeden skok na punkt konstrukcyjny, jeden ledwo za 130-ty metra, a pozostałe w granicach rozmiaru skoczni. Na początku cLouxXx nie dał sobie jakiejkolwiek nadziei na walkę o medal, gdyż skoczył tylko 132 metry. Po nim seria jak z karabinu maszynowego - 140.5 metra raz za razem: Swordski, seplox, Luki, Anders. Ostatnia trójka zajmowała prowadzenie ex equo, w momencie, gdy do gry wkroczyła ,,ekipa z wirtualnego podium". Zaraz po nich kolejną próbą na 140.5 metra popisał się cieslok002, czym objął prowadzenie. QSM ląduje tuż przed ,,hill size" i dołącza do wiceliderów. Rozdzielił ich jarek, który wylądował na rozmiarze skoczni. Friwer aka SkoczeK wykręcił 139.5 i poszerzył grono zawodników znajdujących się na trzecim miejscu. Tak samo postąpił następny w kolejce Fabregas, co poskutkowało tym, że na wirtualnym trzecim miejscu było już sześciu graczy. Metrów brakło zaś Dawidoxowi i spadł w klasyfikacji konkursowej. Życiową szansę zmarnował z kolei Siatko - klapiąc na buli. Ostatnie słowo należało do dominikabosspla. Niestety, presja okazała się zbyt dużo - dominik palnął piłką prosto w dolną bandę i ledwo przekroczył punk konstrukcyjny. Efektem końcowym takiego obrotu spraw była niesamowita obsada podium - złoty medal dla ciesloka, srebro dla jarka, a brązowe medale trafiły do... aż sześciu zawodników, co jest absolutnym rekordem jeżeli chodzi o duże imprezy.
id26059
SKOK ZAWODÓW: dominikbosspl - 141.0 m (rekord skoczni) Pełne wyniki: http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=2289&pid=26059#p KONKURS DRUŻYNOWY
Do niedzielnego starcia drużynowego przystąpiło sześć ekip, z czego trzy w komplecie, dwie w jednoosobowym osłabieniu oraz solowa reprezentacja Japonii. Przed imprezą najmocniej wyglądali Niemcy oraz Polacy. Natomiast braki kadrowe oraz świetne popisy Norwegów dwa dni wcześniej sprawiły, że to ekipa ze Skandynawii uchodziła za kandydata do złota. Plany pokrzyżować mieli jej sąsiedzi z Finlandii oraz skazywani na pożarcie Austriacy. Nieudane wyniki indywidualne sprawiły, że kolegów z kadry na pastwę losu skazali Kamil Stoch (Dembele) oraz Stephan Leyhe (cLouxXx). Honoru Kraju Kwitnącej Wiśni bronił Ryoyu Kobayashi (Robek).
Pierwsza seria to od razu pokaz siły Norwegów. Każdy kolejny zawodnik, to strzał w ,,10-tkę". W I grupie kapitalnie Anders Fannemel (Anders Jacobsen) - 140.5 metra. Niewiele krócej Kytosaho (Siatko) oraz Raimund (seplox). Kolejna grupa, to świetne skoki Johanssona i Żyły, bez większego błysku Austriacy. W trzeciej grupie rewelacyjnie Niemcy za sprawą Andreasa Wellingera, który wyrównał rekord skoczni - 141.0 m. Tylko pół metra mniej Granerud (cieslok002) i Kubacki (Fine Klimas). Koniec I serii to bardzo dobre próby Polaków, Austriaków i Norwegów. Z walki o złoto Finów wypisał ich kapitan, Antti Aalto (skijumphaxball), który wyraźnie odczuwał skutki choroby i klapnął na buli. Po I turze Norwegowie z 16-punktową przewagę nad Austrią, Finowe do liderów tracili już 120. W walce o 4. miejsce Polska raptem 1.5 punktu przed Niemcami. Japonia rzecz jasna grała wyłącznie o honor - ostatnia pozycja.
Finałowa seria rozpoczęła się od solidarnych skoków I grupy - wszyscy w granicach 138-139 metra. W drugiej kolejce świetnie Markus Eisenbichler (QSM) - 140.5 metra i zwycięstwo w grupie. Znacząco poprawił się też Jan Hörl (Czareq), czym ciągle wydłużał szansę Austrii na dogonienie Norwegów, którzy ponownie blisko rozmiaru skoczni. Właśnie skoki na ,,hill size" upodobali sobie gracze w trzeciej grupie - Ahonen, Kubacki, Wellinger, a tylko pół metra bliżej Granerud. Natomiast cios, ale we własną drużynę wymierzył Stefan Kraft (Kaza), który wylądował już za 100-nym metra, co spowodowało, że jego zespół praktycznie utracił szansę na złoto. W ostatniej grupie pozostało już tylko potwierdzić to, co było oczywiste: Kobayashi solidnie - 138.0 metrów godnie reprezentował osamotnioną drużynę Japonii. Niemcy, gdyby nie brak Leyhe, to z pewnością walczyliby na żyletki z Norwegami. Skok Huli na 138.5 metra dał Polsce 4. lokatę - o punkt przed Niemcami. Aalto choć trochę się zrehabilitował - 139.5 metra to najdłuższy skok tej grupy. Jak się okazało moment później, nie było to takie bez znaczenia. Katastrofa w wykonaniu Daniela Tschofeniga (Dawidox) - bula i spadek za Finlandię w tabeli. Mariusovi Lindvikovi pozostało jedynie postawić kropkę nad ,,I", bo nawet bula dawała jego drużynie mistrzostwo olimpijskie. Przy skoku Norwega jednak było sporo kontrowersji, gdyż ze względu na złośliwości natury technicznej próba była powtarzana dwukrotnie. Ostatecznie 138.0 metrów i obroniony drugi raz z rzędu tytuł.
SKOK ZAWODÓW: A.Wellinger (229-652) - 141.0 m (wyrównany rekord skoczni)
Pełne wyniki: http://snh.cba.pl/showthread.php?tid=2291&pid=26069#pid26069 WYNIKI INDYWIDUALNE KONKURSU DRUŻYNOWEGO:
1.Andreas Wellinger (229-652) 141.0 m 140.0 m 281.0 2.Dawid Kubacki (Fine Klimas) 140.5 m 140.0 m 280.5 3.Robert Johansson (kamilus500) 140.5 m 139.5 m 280.0 3.Halvor Egner Granerud (cieslok002) 140.5 m 139.5 m 280.0 5.Miko Ahonen (dominikbosspl) 139.5 m 140.0 m 279.5 5.Piotr Żyła (Friwer aka SkoczeK) 140.0 m 139.5 m 279.5 WYGRANE W POSZCZEGÓLNYCH GRUPACH: Niemcy - 3 Norwegia - 2 Polska - 2 Austria - 2 Finlandia - 2 KLASYFIKACJA REPREZENTACJI
KLASYFIKACJA MEDALOWA
WYWIADY
(zachowano oryginalną pisownię) Friwer aka SkoczeK (mistrz olimpijski na skoczni normalnej, brązowy medalista na skoczni dużej) AJ: Friwer aka Skoczek - mistrz olimpijski na skoczni normalnej i brązowy medalista na skoczni dużej, witaj! F: Dzień dobry, witam wszystkich AJ: Turniej życia? Spodziewałeś się takich wyników? F: Można tak to określić, udało mi się w końcu wystartować w całej imprezie takiego prestiżu i zaowocowało to medalami. Z moją ambicją liczyłem po cichu na zdobycie medali i się udało. AJ: Który medal było trudniej zdobyć? F: Wydaje mi się, że brązowy medal był trudniejszy do zdobycia, trzeba było czekać do ostatnich skoków, słabszy skok mojego reprezentacyjnego kolegi Fabregasa pozwolił mi na zdobycie tego medalu i nie tylko mi. AJ: Właśnie - czy fakt, że tymi medalami musisz się niejako podzielić z innymi zawodnikami w pewien sposób odbiera tę wyjątkowość czy wręcz przeciwnie? F: Dla mnie to nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia, zważając na fakt, że dwa indywidualne medale na tej imprezie udało mi się zdobyć wyłącznie z QSMem, a medalistów było sporo. AJ: Mentalnie było ciężko w takich sytuacjach, gdy każdy kolejny zawodnik skacze pod rozmiar skoczni? Nie zwiększało to presji na Tobie? F: Za każdym razem gdy już siadałem na belce to podlegałem tylko swoim umiejętnościom. To co działo się przed moimi skokami mnie nie interesowało, zero presji. AJ: Wykręciłeś największą łączna notę podczas imprezy. Czy masz wewnętrzne przekonanie, że byłeś najlepszym zawodnikiem turnieju? F: O tym nawet nie wiedziałem, jest to fajne uczucie, być może i byłem najlepszy jeśli chodzi o notę, ale było kilka skoków, które mogłem oddać lepiej. Jeśli jestem uznawany za najlepszego zawodnika turnieju, to jest mi miło, ja osobiście uważam, że mogłem poskakać jeszcze lepiej. AJ: Na zakończenie, nie sposób nie zapytać o drużynę. Była szansa na komplet medali, natomiast wiemy, jak wyszło. Pytanie: dlaczego tak się stało? F: Oczywiście tego najbardziej mi szkoda, bo liczyłem po cichu na ten mój komplet medali, niestety nasz zawodnik nie przybył na konkurs i byliśmy lekko zawiedzeni, ale w trójkę pokazaliśmy, że równie dobrze możemy sobie świetnie radzić. Jeśli chodzi o pytanie, czemu nie zjawił się na konkursie, to już nie pytanie do mnie. AJ: Rozumiem. Friwerze, dzięki Ci za rozmowę! Gratuluję udanych igrzysk! F: Dziękuję i pozdrawiam całą moją reprezentację i wszystkich czytelników! PGGracek (mistrz olimpijski na skoczni normalnej) AJ: Sensacyjny mistrz olimpijski w Pekinie na skoczni normalnej, PGGracek. Gratulacje! PGG: Witam wszystkich, to ja ? AJ: Chyba nie było osoby, która by upatrywała w Tobie kogoś, kto może sięgnąć po medal. Sam wierzyłeś w taki scenariusz? PGG: Oczywiście że nie , myśle że napewno ktos myślał ze moze będę na podium ale że 1 , its beautiful AJ: Jakie myśli miałeś w głowie, gdy usiadłeś na belce w finałowej serii? PGG: kurde tak myślałem i mówię że pewnie bulnie czy cos , ale fart i lekkie obicie sprawilo ze udalo sie byc egzekwo z QSM i kims tam jeszcze i zdobylem medal AJ: Z Friwerem. Jak wyglądały Twoje przygotowania do turnieju? PGG: tak naprawdę mało sie szykowałem, przed konkursem troche odalem skokow i powiedziałem do siebie ze lecę na czuja no i pięknie mi poszło AJ: Zdecydowanie. Na dużym obiekcie też dobre skoki, ale do medalu trochę zabrakło. Natomiast pytanie o konkurs drużynowy. Dlaczego nie wystartowałeś? Robek musiał sam bronić barw Japonii, przez co była ona skazana na pożarcie. PGG: Ponieważ źle sie czułem z rana , no niestety cos mnie zlapalo i ledwo co na 2 serie zdazylem na koniec i skoczyłem jakos takze no smitne AJ: To twój pierwszy taki duży turniej. Co on Ci dał, jakie doświadczenie z niego wywieziesz? PGG: Mysle ze radzenie sobie z presją przy skokach o cos i doświadczenie AJ: Jakie masz odczucia co do organizacji? Chińskie okoliczności były sprzyjające? PGG: mysle ze 1 konkurs byl zbyt lagujacy , ale bardzo fajna ogranizacja 2 konkrsu i 3 zapewne też , na plus tylko te dramy idą w minus po turnieju AJ: Gracku, dziękuję Ci za rozmowę. Życzę powodzenia przy kolejnych zmaganiach. PGG: dziękuję i wzajemnie cieslok002 (mistrz olimpijski na skoczni dużej, mistrz olimpijski w drużynie) AJ: Dwukrotny mistrz olimpijski z Zhangjiakou, cieslok002 - ogromne gratulacje! C: A Dziękuję ? Czołem wszystkim AJ: Jakie to uczucie zdobyć tytuł mistrza olimpijskiego indywidualnie? W takim okresie kariery, który raczej by nie sugerował walki o takie trofea. C: Uczucie nie do opisania , ale na pewno bardzo przyjemne . Miło , że mogłem pokazać młodzieży , że ,,stare dziadki'' tego forum mogą jeszcze zaskoczyć i skakać jak w swoim prime kilka sezonów temu AJ: Z czego wynikała ta świetna dyspozycja na dużym obiekcie? C: Przede wszystkim wynikało to z tego , że nikt ode mnie niczego nie oczekiwał . Poprzez swoje poprzednie osiągnięcia często bywałem w szerokim gronie kandydatów do jakiegoś triumfu , więc lekko wywołana presji z nieregularnym skakaniem dawała negatywne tego skutki . Inaczej było podczas tej imprezy byłem trochę z boku , w cieniu więc mogłem tylko zaskoczyć i zrobiłem to ? AJ: Gdy w II serii ponownie skoczyłeś 140.5 metra, liczyłeś na to, że aż siedmiu zawodników będzie miało niższą notę od Ciebie? Było odliczanko? C: Na pewno podczas 2 serii cieszyłem się z tego że to ja rozpoczynam ten konkurs z perspektywy osób które się jeszcze liczą po medale . Wiedziałem , że daleka próba sprawi to że inni będą musieli po prostu ryzykować . Noi jak Pan przytoczył nikomu to ryzyko się nie udało , ja raczej spodziewałem się scenariusza , że najpierw ktoś się ze mną zrówna a potem już tylko wyprzedzi na szczęście stało się inaczej . I tak przyznam się do arkusza dość często zaglądałem ? AJ: Świetnie zaprezentowali się też koledzy z kadry - pierwszy raz w historii igrzysk, trzech zawodników jednej reprezentacji zdobywa medale w jednym konkursie. W drużynie tylko potwierdziliście rewelacyjną dyspozycję. W niedzielę już nie było żadnej presji? C: W zasadzie to nie , po piątkowym dniu zmagań czułem się dość pewnie a w kolegów z drużyny po prostu wierzyłem . Jeszcze przed igrzyskami typowałem Norwegów jako faworytów AJ: To nie było też tak, że motywacja wynikała z podjudzenia słabszymi występami na skoczni normalnej? Tam warunki nie oszczędzały wielu, w Tym Was. C: Szczerze wręcz przeciwnie , myślałem czy po konkursie na mniejszej skoczni nie zrezygnować z występu na skoczni dużej , ponieważ nie byłem zadowolony ze swojej dyspozycji . Finalnie dobrze że stało jak się stało AJ: To byłoby dosyć niemądre, biorąc pod uwagę chociażby fakt, że turniej odbywa się raz na cztery sezony, a także to, co wydarzyło się - jak mówisz - finalnie. Jeszcze podpytam Cię o to, jak znajdujesz motywację do rywalizacji? Masz już swoje osiągnięcia, mnóstwo sezonów na koncie, a jednak dalej liczysz się w walce z najlepszymi, nie tylko na tych największych imprezach. C: W zasadzie skacze już tyle lat , że skoki stały się dla mnie pewną rutyną , czasem się nudzą i po prostu znikam . Z czasem jednak budzi się we mnie głód rywalizacji i jest to idealny moment by ponownie wrócić do środowiska narciarskiego i podpatrzeć jak spisują się nowi członkowie naszego środowiska i wtedy cel jest prosty , chce ich po prostu pokonać AJ: Razem z jarkiem jesteście jedynymi dwoma zawodnikami w historii, którzy zdobyli medale na wszystkich igrzyskach olimpijskich - w tym, we wszystkich drużynówkach. Trzy złote medale i dwa srebrne. Jest chęć, aby powiększyć ten dorobek? C: Jasne , myślę że jeżeli wciąż będę skakał w szeregach Norwegii minimum jeden medal zapewniony na każde kolejne igrzyska AJ: Życzę powodzenia! Ciesloku, dziękuję za ten wywiad. Jeszcze raz gratulacje za świetny turniej!
C: Dzięki !
jarek21cr (wicemistrz olimpijski na skoczn dużej, mistrz olimpijski w drużynie) AJ: Wicemistrz olimpijski na skoczni dużej i mistrz olimpijski w drużynie, jarek21cr, dzień dobry! J: Dzień Dobry. AJ: Można powiedzieć, że faworyt podołał. trzy bardzo dobre konkursy w Twoim wykonaniu. Czujesz, że spełniłeś misję? J: Z mojej perspektywy wszystko zrobiłem na 100% ale szkoda pierwszego konkursu na skoczni normalnej gdyby nie lag dziś byłbym potrójnym medalista ale niestety wszystkiego nie można mieć. AJ: Gdzie lepiej się czułeś na dużej czy normalnej skoczni? J: Myślę że obie skocznie dość podobne do siebie ciężko stwierdzić. AJ: Co było kluczem do sukcesu? Prosta odpowiedź - dobre skoki, to wiadomo, ale co o nich decydowało? Popatrzmy chociażby na innych Twoich konkurentów - Dembele, cLouxXxa, skijumphaxballa - oni praktycznie nie istnieli na tym turnieju. J: I tutaj dochodzimy już do słynnego słowa pt. "PRESJA" Wielka impreza to i stres większy przy skokach. AJ: Świetnie prezentowali się także pozostali koledzy z kadry i drużynowo obroniliście tytuł. Który medal lepiej smakuje? J: I to jest dobre pytanie. Ale myślę że drużynowy. AJ: Czwarte igrzyska i czwarty medal w drużynie - kto ma jarka ten ma medal. Jesteś niczym szczęśliwa gwiazda dla zespołów, w których startujesz. Jednocześnie jesteś najbardziej utytułowanym zawodnikiem igrzysk olimpijskich - sześć medali, w tym trzy złote. Jak ocenisz swój dorobek? J: W sumie to nawet nie wiedziałem o tym.Jak mam najwięcej to chyba jest lepiej jak dobrze. AJ: Co szczególne zapadnie Ci w pamięć po tych igrzyskach? J: Niestety problemy z hostem w pierwszym konkursie. AJ: Uważasz, że pierwszy konkurs powinien zostać odwołany ze względu na loteryjne warunki? J: Odwołany może nie. Ale napewno trzeba było powtórzyć druga serię lub po paru lagach odwołać ją i uwzględnić wyniki z pierwszej. AJ: A co powiesz, o Twojej ostatniej próbie w konkursie drużynowym? Mam na myśli te powtórzenia skoków. J: Bez komentarza na głupotę nie ma rady. AJ: Słusznie. Jarku, dziękuję Ci za komentarz! Gratuluję świetnego występu w Zhangjiakou! Wszystkiego dobrego!
J: Dziękuję. Pozdrawiam kolegów z Norwegi.
Fabregas (brązowy medalista na skoczni dużej) AJ: Witaj, Fabregas! F: Witam. AJ: Brązowy medal na skoczni dużej - gratulacje! Choć powiedz szczerze, czy nie jest on trochę na otarcie łez? F: Co do samego medalu to trochę taka nagroda pocieszenia, że w ogóle wbiłem na te IO bo cel był zupełnie inny jak pisałem w wywiadzie przed igrzyskami ale niestety ktoś postanowił sobie olać bez słowa mimo, że dzień wcześniej jeszcze obiecał, że będzie. Co do samego koloru medalu uważam, że zostałem trochę oszukany ale to inne kwestia. AJ: Co masz na myśli? F: Uważam, że w drugiej serii mój skok jak i skok jarka powinien zostać zmierzony tak samo a to spowodowałoby albo jedynie 3 medalistów w tym ja srebro lub nawet 7 srebrnych medalistów jednak zostało to potem sprawdzone i wyniki zostały jednak w głębi nadal uważam, że zostało mi coś zabrane - może niesłusznie ale taką mam opinie. AJ: Na dużej skoczni poziom był bardzo zacięty, również przy Twoim udziale. Natomiast, jak skomentujesz fakt, że na normalnej skoczni nie wszedłeś do konkursu? F: To troszkę zabawna sytuacja ale to też trochę pokazuję moje podejście jako kapitan i chęć pomocy szkoda, że potem osoba której chciałem pomóc olała i mnie i naszą reprezentację a ja zostałem bez awansu ... no ale przechodząc do sedna Dembele klepnął bule i wiedząc, że w momencie oddawania skoku zawodników było 26 specjalnie oddałem taki skok żebyśmy awansowali razem jednak los chciał, że dotarły osoby a mój gest dobroci został pokarany. AJ: Trochę komiczne, ale faktycznie dotkliwe. Zaskoczony jesteś rozstrzygnięciami na normalnym obiekcie? F: Jak miałbym być czymś zaskoczonym po konkursie na normalnej to jedynie podejściem kilku osób do mojej osoby i oczernianiu mnie o coś czego nie zrobiłem i oskarżaniu o specjalne lagowanie co nie miało miejsca no ale nic już z tym nie zrobię. Co do samego konkursu widać było w drugiej serii kto nie wytrzymał P R E S J I a kto miał nerwy ze stali. W tym miejscu chciałbym bardzo pogratulować Grackowi bo jest to jeden z większych zaskoczeń minionych igrzysk i w moim odczuciu ich odkrycie jak i przyszły talent i potencjalny medalista na kolejnych imprezach. AJ: Na skoczni dużej dominacja Norwegów i to samo w drużynówce. Co nie zagrało w reprezentacji Polski? Jako kapitan uważasz, że mogłeś lepiej to poukładać? F: Jeżeli chodzi o dorobek medalowy na konkursach w ilości mogę być zadowolony jednak z koloru nie bardzo bo widząc formę Dembele na innych ligach jak jego szumne zapowiedzi o tryplet uważałem, że polska wyjedzie z tych igrzysk z minimum 4/5 medalami w tym 2 złotymi indywidualnie Dembele oraz złotem drużynowym a kolejne krążki dobiją pozostali jednak postawa Dembele głownie w konkursie na dużej a potem mimo obietnic brak go na drużynie co pozbawił nas moim zdaniem pewnego złota drużynowego (musiałby oddać 2 skoki na 138,5m a może nawet mniej gdyż w drugiej serii skakaliśmy już na pełnym luzie z pewnością, że skończymy bez medali i nie było tego parcia na jak najlepszy wynik). Zawiodłem się bardzo mocno na nim i to niestety już nie pierwszy raz jeżeli chodzi o imprezy na SNH jednak tym razem nie chodziło o skoki a o zachowanie do mnie jak i reszty reprezentantów. No ale po takich sytuacjach poznaje się ludzi i właśnie w tym miejscu chciałbym podziękować Klimasowi i Friwerowi za godne reprezentowanie Wielkiej Polski oraz skakanie do końca bez wywoływania kontrowersji i robienia burdelu - jestem z Was dumny chłopaki oraz wielkie gratulacje Friwer za dwa medale i mianem MVP przynajmniej w moich oczach <3 AJ: Jaka przyszłość czeka tę drużynę? Przed nami MŚ w lotach. Przepisy, które zresztą poddajesz krytyce, nie zezwalają na zmiany w składach. Będzie pojednanie z Dembele? F: Niestety do pojednania trzeba dwóch stron a Dembele po totalnym olaniu nas nie przeprosił ani mnie ani reszty zawodników osobiście a jedynie przez osoby trzecie uznał, że nawalił i na ten moment nie będzię kontynuował kariery skoczka haxballowego jednak jak on wróci i wyrazi on chęć skoków to oczywiście będzie mile widziany i powalczymy o złoto. Co do przyszłości reprezentacji to czas pokaże ale fakt, że Dembele postanowił nagle zrezygnować a we nie przewidujecie zmian w zasadach z zastępstwami które na MŚ są ale na MŚwL dziwnym trafem nie może przekreślić sens naszego występu bo skakanie we trójkę z miejsca stawia nas w fatalnym miejscu i brak szans na złoto o co w sumie głównie walczymy bo mając takie mocne nazwiska cel może być tylko jeden. Jednak nie wykluczam, że jeżeli Friwer i Klimas wyrażą chęć skakania to ja również skocze z nimi i powalczymy o medale a może do tego czasu Dembele się zreflektuje i wróci - kto wie. AJ: To na koniec: jak podsumujesz Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie? Może jakieś przesłanie do środowiska narciarskiego? F: Przez całą krytykę na mnie po konkursie na normalnej skoczni i po sytuacji z Dembele na konkursie drużynowym cieszę się, że te igrzyska się skończyły i trzeba je jak najszybciej zapomnieć i oczekiwać na kolejne jakieś imprezy o ile w ogóle będą te chęci do dalszego skakania po tym sezonie na tej lidze bo ta impreza drastycznie zmniejszyła entuzjazm jednak czekają nas jeszcze MŚwL i może one coś zmienią bo nie da się ukryć dobry występ zakończony medalem może na nowo zaostrzyć chęci i może wrócę na kolejną imprezę na SNH bo jak na razie jak wracam na imprezy to kończę chociaż z jednym medalem więc poczekajmy do tych mistrzostw. Przesłanie? Nigdy nie ufajcie na 100% Dembele bo jak widać niestety nie można a ja niestety ciągle to robiłem. AJ: Jak widzimy, ciężko jest poukładać zespół, gdy ma się takie osobowości. Fabregasie, życzę przede wszystkim spokoju i odpoczynku. Dzięki za rozmowę. Powodzenia! F: Coś w tym jest, Andersie. Również dziękuję i do zobaczenia na kolejnym wywiadzie przed / po Mistrzostwach Świata w Lotach ... a może po wygraniu czwartego z rzędu RA, hehe Luki (brązowy medalista na skoczni dużej) AJ: Brązowy medal na skoczni dużej zdobyło aż sześciu zawodników, w tym nasz interlokutor - Luki. Gratulacje! L: Dziękuję! AJ: Życiowy sukces. Zaskoczony? L: Tak. To było bardzo niespodziewane. Po pierwszym skoku nawet nie myślałem o tym, że będę się liczyć w walce o medal. AJ: Kapitalna druga próba i spory awans, bo z 10-tego miejsca. Taki atak z dalszej pozycji sprawił, że głowa była spokojniejsza? L: Na pewno tak, bo już nie było nic do stracenia. Po prostu spokojnie oddałem skok, jednak ze świadomością, że to ten ostatni na lidze, gdzie mam najdłuższy staż w skakaniu oraz do której mam pewien sentyment. AJ: Było odliczanie skok po skoku, czy ten medal będzie czy jednak dopiero na koniec się dowiedziałeś? L: Ciekawiła mnie walka o medale sama w sobie, więc zostałem do końca, aby śledzić jak się potoczą losy rywalizacji. Dopiero po kilku zepsutych skokach rywali zacząłem nawet wierzyć, że jest to potencjalnie możliwe. Odliczanie się zaczęło, kiedy zostało 5 zawodników do końca. AJ: Podczas tych zawodów górą byli zawodnicy bardzo doświadczeni - medale trafiły do: jarka, ciesloka, Andersa, seploxa, QSM i Ciebie. To pokazuje, że jednak na takich turniejach ważniejsze jest obycie i wiedza, aniżeli potencjał? L: Doświadczenie na pewno pomogło, na pewno w przypadku takich skoczni jak ta. Ma bardzo specyficzny profil. Dodatkowo niektórzy zawodnicy z większym potencjałem niż doświadczeniem byli wysoko po pierwszej serii i już wtedy wiedzieli, że mają szansę na medal. Mogli się bardziej stresować od zawodników atakujących z dalszych miejsc. AJ: Na normalnym obiekcie tak dobrze Ci nie szło. Natomiast muszę zapytać o zawody drużynowe. Dlaczego Ty i paru Twoich kolegów nie wystąpiliście? Robek musiał osamotniony ratować honoru Japonii. L: Co do zawodników z Japonii - nie wiem, mam wrażenie, że drużyna była lepiona na szybko, a ja nie rozmawiałem zbytnio z kolegami z drużyny. Co do mojej absencji - wówczas nie mogłem, nie miałem akurat możliwości wystartować z powodów osobistych. AJ: Jak oceniłbyś całokształt imprezy? L: Dla mnie nie miała takiego klimatu jak poprzednie. Z roku na rok mam wrażenie, że na lidze dochodzi do jakiejś recesji i w pewnym sensie została wyparta w środowisku skoków haxballowych. Coraz mniej osób przywiązuje do niej uwagę, coraz mniej osób traktuje ją jako pierwszoplanową dla siebie. AJ: Wspominałeś, że to były dla Ciebie ostatnie starty. Niemniej, już kiedyś składałeś takie deklaracje, a jednak wracałeś. L: Skocznie do lotów nie bardzo mi leżą - mam do nich pewnego rodzaju awersję. AJ: Ciekawe, jak to się ułoży. Natomiast, jeżeli tak rzeczywiście będzie, jak mówisz, to dziękujemy za wspólne starty, Luki. Jeżeli nie, to z chęcią zobaczymy, jak z rozrzewnieniem walczysz o awans do finałowej serii Pucharu Świata w Sapporo. A tak poważnie, to takich doświadczonych gracz zawsze miło się ogląda, gdy wracają po przerwach. Luki, dziękuję Ci za wypowiedź. Wszystkiego dobrego! L: Dziękuję! kamilus500 (mistrz olimpijski w drużynie) AJ: Trzy razy z rzędu mistrz olimpijski w drużynie - kamilus500. Uszanowanie! K: Witaj, Anders ? AJ: Jak Wy to robicie? Przez cały sezon zwykle tylko jarek i Anders prezentują należytą formę, a przychodzą igrzyska i odpala cała drużyna. K: Wydaje mi się, że głównym naszym "dopalaczem" jest atmosfera zawodów oraz tzw "pozytywny stres", który pozwala nam mocniej skupić się na danym skoku AJ: Jak współpracuje Wam się w obecnym składzie, który jest taki sam, jak przed czterema sezonami? K: W prosty i krótki sposób odpowiem na twoje pytanie Anders. Po prostu dobrze ? AJ: W Zhangjiakou spisywaliście się świetnie na dużym obiekcie - trzy medale kolegów indywidualnie, Tobie trochę brakło. Rozczarowany? K: Owszem tak, ponieważ brakło mi bardzo niewiele no ale nic. Mowi sie trudno i idzie sie dalej AJ: W drużynie poza zasięgiem. Myślisz, że gdyby Niemcy stawili się w pełnej obsadzie, to złoto również byłoby Wasze? A może sam fakt, że główni rywale są skreśleni na starcie, uspokaja głowy i pewniej się skacze? K: Wydaje mi się, że nie ma co gdybać i trzeba się cieszyć zwycięstwem ? AJ: Zgoda. Pytanie odnośnie zmagań na normalnej skoczni - tam warunki nie sprzyjały, ale i Twoje skoki były nieszczególnie udane. Duża skocznia lepiej Ci pasowała? K: Zgadza się, o wiele bardziej pochodzą mi duze skocznie lepiej sie na nich czuje ? AJ: A może nawet mamuty? Za kilka tygodni Wasza domowa skoczni Vikersundbakken i MŚ w lotach - na tym obiekcie przed laty zdobyłeś srebrny medal indywidualnie. Jest szansa to powtórzyć? K: Hmmm wszystko się okaże ? AJ: Podczas ZIO nie obyło się bez kontrowersji, niesprawiedliwych warunków, ale bądź co bądź poziom sportowy był bardzo wysoki. Na koniec jeszcze powiedz, jak z Twojej perspektywy wyglądały całe mistrzostwa? Jakie nastroje Ci towarzyszyły? Coś Ci przeszkadzało? K: Uważam ZIO za udane i jedyne co mi przeszkadzało to zachowanie kilku zawodników, ale to juz zostawię dla siebie AJ: Kamilus, dziękuję Ci za rozmowę! Gratulacje za zdobyty medal i udane skoki. Wszystkiego najlepszego! K: Dziękuję Anders i do zobaczenia ? Czareq (brązowy medalista w drużynie)
AJ: Brązowy medalista drużynowego konkursu Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, Czareq. Gratulacje! CZ: Dziękuje i cieszę się, że mogę udzielić wywiadu po moim debiucie na igrzyskach! AJ: Jesteście zaskoczeni tym, co udało Wam się osiągnąć? Nie byliście w gronie faworytów, wręcz odwrotnie. CZ: W sensie ja personalnie nie uważam tego brązu za osiągniecie zdobyte po zaciętej walce, bo jak mam być szczery to ten medal jest właściwie efektem tego, że byliśmy jedną z reprezentacji która skakała w komplecie. Jestem przekonany, że nie osiągnelibyśmy tego, gdyby każda reprezentacja wystąpiła w czwórkę. AJ: To prawda, natomiast w ostatecznym rozrachunku liczą się punkty, a nie dobre wrażenie. Po pierwszej serii zajmowaliście drugą pozycję z wyraźną, ale nie ogromną stratą do Norwegów. Natomiast przewaga nad Finami było ponad stu punktowa. Jakie było Wasze nastawienie przed finałem? CZ: Celem było srebro, o złoto nie było co liczyć bo Norwegowie wbrew pozorom i wbrew temu co miało miejsce podczas drugiej serii byli poza zasięgiem. Oddalem o wiele lepszy skok niż w pierwszej serii, jednak to nie wystarczyło bo ostatecznie nasz 4. zawodnik mówiąc skoko-haxballowym żargonem "klepnął bulę" i skończyło się na brązie. Niedosyt jest, z resztą w moim przypadku nie tylko w konkursie drużynowym, ale liczy się to co ostatecznie osiągneliśmy bo przeszłości już nie zmienimy:> AJ: Rozumiem, że ze swojego występu jesteś zadowolony? A co z Dawidoxem? Spalił się w ostatniej próbie, dlaczego? CZ: Nie rozmawiałem z Dawidoxem po jego buli. Nie chcę tutaj wymyślać, że głowa nie wytrzymała czy coś w tym stylu, bo sam nie wiem jak było, ale no po prostu szkoda tego, bo tak jak wspomniałem - celem było srebro. Jeśli chodzi o mój występ to w 1. serii mogło być zdecydowanie lepiej. Skok dosyć obity, to był właściwie mój pierwszy kontakt ze skocznią dużą od piątku, kiedy trenowałem do konkursu indywidualnego w którym ostatecznie nie udało mi się wystartować. Zdecydowanie czuję niedosyt po tych igrzyskach, bo mogły być na spokojnie dwa, a nawet trzy medale, bo na skoczni normalnej zabrakło na prawdę minimalnie do brązu, ale cieszę się że chociaż wpadł ten brąz w drużynie. A teraz? Teraz moim celem jest dokończenie Pucharu Świata w dobrym stylu i Mistrzostwa Świata w Lotach w Vikersund. AJ: Właśnie - na normalnym obiekcie tylko pół punktu do medalu i to złotego. Taki wynik denerwuje czy bardziej motywuje do dalszej walki? CZ: Bezpośrednio po konkursie niedosyt był duży, bo faktycznie do życiowego sukcesu zabrakło tylko 0.5pkt. Jednak z biegiem czasu po konkursie ten wynik może mi uświadamiać to, że mogę walczyć na takich imprezach i ogólnie w konkursach w czołówce i na pewno teraz mogę powiedzieć, że taki wynik na pewno mnie zmotywuje do walki o podia i zwycięstwa. AJ: Ogólnie igrzyska przyniosły masę niespodzianek - bez medalu wracają chociażby najwięksi faworyci jak Dembele oraz cLouxXx. Indywidualnie rozdano aż 11 medali. Jakbyś podsumował ten turniej? CZ: Pod względem sportowym to impreza na "piątkę z plusem". Sporo medali, sensacje, zwroty akcji - było co oglądać. Pod względem organizacyjnym nie sprawiło to na mnie wrażenia. Nie będę tego komentować tutaj, bo większość tej aktywnej części społeczności zna moje i nie tylko moje stanowisko na temat ostatnich problemów podczas konkursów, więc tutaj się od tego wstrzymam. AJ: Czarqu, dziękuję Ci za rozmowę! Pozdrowienia i gratulacje dla pozostałych Austriaków! Do zobaczenia na skoczniach Pucharu Świata. CZ: Dziękuję, również powodzenia dla reszty społeczności SNH. Chciałbym na koniec pozdrowić pana Dembele, który w bardzo sensacyjny i kreatywny sposób popsuł Polsce szanse na złoty medal! OCENY EKSPERTÓW cieslok002: Cześć i Czołem! Miło mi , że za nami kolejne udane igrzyska. Kolejny raz mogliśmy zauważyć że Igrzyska to szczególny czas , który przyciąga wielu zawodników , bo w koncu to dla nas haxballowiczów impreza dwulecia także frekwencja jak zawsze dopisała . Co prawda nie obyło się bez kontrowersji , ale taki jest sport każdy chce osiągnąć najwyższy triumf , przez co dochodzi do konfliktów . Jednak wielu tym co nie powiodło się w pierwszym konkursie , odbiło sobie w drugim , także mam nadzieje że wiele osób uzna igrzyska za udane. A teraz podzielę się swoją subiektywną opinią poniżej MVP ZIO: W mojej opinii jest to Friwer aka Skoczek. Jest to zawodnik , który nie tylko wyjechał z igrzysk z jednym z najbardziej obfitych worków medalowych , ale także jest to jedna z największych niespodzianek tych igrzysk . Przed IO nie miał za dużo występów w PŚ w obecnym sezonie , a jak się już pojawiał to bez większych sukcesów ROZCZAROWANIE ZIO: Dla mnie tym zawodnikiem jest clouxXx . Skoczek ten przez cały cykl PŚ prezentował wysoką dyspozycję , co przekładało się na liczne triumfy. Jest on dla mnie poniekąd ofiarą swojego sukcesu , ponieważ liczne wygrane spowodowały że i oczekiwania wobec tego zawodnika wzrosły , a podczas IO po prostu nie wytrzymał presji NAJCIEKAWSZY KONKURS: Drogą dedukcji jest to konkurs indywidualny na HS-140 . Na HS-106 było trochę loterii , a na drużynówce nikt nie mógł się równać Norwegii. Podsumowując konkurs indywidualny HS-140 uważam za najciekawszy ponieważ był on najbardziej sprawiedliwy co obfitywało też na wysoki poziom bo w top2 po pierwszej serii znajdowało się aż 8 zawodników OCENA ORGANIZACJI: Krótko i na temat 8/10 Siatko: Witam, no niedawno zapraszaliśmy na Igrzyska, a to już po wszystkim. Szybko to minęło, faktycznie sportowe emocje były na wysokim poziomie, sensacji nie brakowało, a sam wyjeżdżam z Zhangjiakou z sporą radością, bo w końcu z medalem. Natomiast po kolei, Igrzyska zaczęliśmy loteryjnym konkursem na skoczni normalnej, choć prawda jest taka, że skocznia jest niezwykle łatwa, a sam liczyłem myślę, że po swoich treningach na medal, gdyż radziłem sobie naprawdę świetnie osiągając 106m praktycznie co próbę. Frekwencja dopisała, w samo południe bowiem stawiło się aż 28 graczy, tylko szkoda, że niestety musieliśmy się pożegnać już z 3 zawodnikami na starcie, ale kim są ci zawodnicy to ohoho. Spora Sensacja, Dembele I Fabregas z bulą i już na otwarcie sam fakt, że nie ma ludzi niezniszczalnych dodawał emocji. Szkoda, że warunki były jakie były, z pewnością mogły być lepsze, jednak co by nie mówić, były emocje i sporo sensacji. Bowiem już na otwarcie 2 serii, kolejni faworyci opuścili walkę o medale - KoT, skijumphaxball, cLouxXx bez kwalifikacji do drugiej serii, a w czołówce ciasno, bowiem w metrze mieściło się 15 zawodników. Finałowa seria druga przypominać może trochę tą z Pyoengchangu w rzeczywistości sprzed kilku lat, gdzie czołowi zawodnicy zostali wycięci. Niestety i ja znalazłem się w tym gronie, było trochę smutno, bo widziałem u siebie realne szanse, ale mówiąc wprost - wiało z stylu, przepadli też seplox, theox, Anders Jacobsen, cieslok, a finał był niezwykle dla mnie sensacyjny, kto by się spodziewał, że to Gracek odtworzy wielkie czyny Dawidoxa z ostatnich Igrzysk, jego złoty medal mocno osłodził gorycz porażki. Natomiast weterani QSM i Friwer zgodnie z planem byli mocni, szczególnie ten pierwszy u mnie był faworytem Igrzysk. Konkurs niezwykle emocjonujacy, nie było oczywistych rozwiązań, na pewno ozdoba Igrzysk. Drugi konkurs? Nie ma co się rozpisywać, z własnej perspektywy to tutaj się nie nastawiałem na nic, co prawda frekwencja niższa i znowu dopełnienie tragedii w wykonaniu 229 i skijumpa. Brak kwalifikacji, poza tym zero sensacji, spodziewałem się ciasnoty w czołówce - i tak też było, osiem osób z medalem, 6 brązów oraz wielki tryumf ciesloka, który czekał na to od wielu lat. Konkurs przeprowadzony sprawiedliwie, aczkolwiek mało emocjonujacy. Przyjemną klamrą miała być druzynowka, tutaj trochę zawód, bo tylko trzy drużyny de facto pokazały się w walce. Bardzo mi żal Robka, który ciągnął jako kapitan do końca, a zostal absolutnie wystawiony, ale i Niemiec i Polski, bo jednak zgranie na imprezie mistrzowskiej to podstawa, by coś osiągnąć, QSM został pozbawiony szansy na trzy medale, co zresztą prawie zgadłem, gdyby nie absencja Clouxxa, brawo natomiast dla tych którzy walczyli. Norwegia zgodnie z moim założeniem w przypadku nieobecności choćby jednego zawodnika z Polski, czy Niemiec zmasakrowała resztę, pewność, doświadczenie głównie dało im taką przewagę. My natomiast z Austrią ku uciesze naszej ósemki toczyliśmy świetny bój o srebro, szkoda jedynie skiego, który nawet w tej drużynówce niestety dał bulę, mimo to świetna postawa moja i Dominika, a także stabilne skoki niezawodnego Orzecha oraz ostatecznie w końcu wystarczający skok skiego do srebra dał nam to 2 miejsce. Jestem bardzo szczęśliwy uważam, że zasłużyliśmy na to srebro swoją spora aktywnością w tym sezonie. A ja się szczególnie cieszę, że mój cel, czyli walka o medal w drużynówce, stała się faktem. Druzynowka fajna, szkoda jedynie, że Dembele i cLouxXx nie przyszli, bo myślę że i Norwegom byłoby ciekawiej walczyć z kimś o złoto, a nie wygrać walkowerem, ale tak jak mówiłem, chwała tym co walczyli. Teraz po tym długim monologu przejdę do tych ocen. MVP ZIO: QSM - moim zdaniem absolutnym MVP ZIO jest QSM, nie było u niego momentu zwatpienia, w loterii w 1 konkursie dał radę, a w drugim wytrzymał presję i zajął 3 miejsce po dwóch świetnych skokach, w drużynówce tak samo pokazał się Kapitalnie, jednak No matematycznie nie było mu dane nic ugrać. ROZCZAROWANIE ZIO: skijumphaxball - Z przykrością muszę tutaj wskazać mojego kolegę z kadry - skijumphaxballa. Czułem, że coś się u niego może posypać, w dodatku choroba jego w trakcie Igrzysk, obawiałem się, że może coś pójść nie tak w indywidualnych i niestety miałem rację, spory kryzys formy nastał u lidera PŚ, a Igrzyska na pewno 100 razy poniżej oczekiwań wyżej wymienionego. NAJCIEKAWSZY KONKURS: mimo czasami tragicznych warunków, braku farta, istnym haxballowym rock n rollu, to jednak konkurs na skoczni normalnej HS 106. OCENA ORGANIZACJI: Igrzyska dosyć pewne, konkursy bardzo szybkie, druzynowka szybko rozegrana i dynamicznie. Host od drugiego konkursu bezbłędny, szkoda tylko bezsensownych kontrowersji po pierwszym konkursie i niepotrzebnych kłótni, jednak z własnej perspektywy Igrzyska uważam za bardzo udane i myślę, że zostawiające mimo wszystko dobry smak - 7,5/10. To tyle, przepraszam, że tak długo, ale wzięło mnie na jakieś elaboraty, zachęcam również państwa (może w krótszej odsłonie) do również podzielenia się swoją opinią. Kłaniam się nisko. Anders Jacobsen: To na pewno byłyby najbardziej zaskakujące z dotychczasowych igrzysk. Liczba medalistów, nawet biorąc pod uwagę ten scenariusz przed imprezą, to nie myślałem, że będzie ich aż tylu. Cała masa zwrotów akcji: pierwszy dzień, a tu od razu sensacja za sensacją - do zawodów nie wchodzą Dembele i Fabregas, po I serii odpadają cLouxXx, 229 i skijumphaxball. Ostatecznie medal trafia do Gracka, co było kolejnym niespodziewanym. Natomiast raczej nie dziwi złoto QSM czy nawet Friwera. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że ten konkurs, a stricte jego II seria to bardzo duża loteria. Raz po raz zawodnicy musieli zmagać się z trudnymi warunkami, przez co wielu liczących się zawodników poległo z kretesem. Ktoś nawet porównał te zawody do tych z Pjongczangu w rzeczywistości - coś w tym jest. Na dużym obiekcie rywalizacja na żyletki. Świetnie się to oglądało. Już wtedy okoliczności były idealne. Ośmiu zawodników na wirtualnym podium - coś niebywałego. Do finału nie wchodzą ponownie Cyferek i skijump, co jest kolejną sensacją i ogromną porażką dla tak renomowanych zawodników. Koniec końców na podium ośmioro graczy - ,,gang starych dziadów" na piedestale - cieslok ze złotem, a miał odpuścić rywalizację indywidualną, jarek21r na pewno odkupił, co jego, a zwieńczeniem była trzecia lokata Andersa. Brązowi medaliści dość nieoczekiwani - rutyniarz seplox, całkowite zaskoczenie Luki, a także choć trochę zmazujący plamę Fabregas oraz dwóch mistrzów z normalnej skoczni Friwer oraz QSM. Szkoda trochę finałowego skoku Siatko - mógł powetować sezonowe męczarnie, zdobywając medal ZIO. Popatrzmy też na Dawidoxa, która dwa lata temu w Korei Południowej sensacyjnie sięgał po dwa medale, a w Zhangjiakou w obu konkursach brakło mu do podium całkiem niedużo. Jakby tego było mało, to na deser drużynówka - rywalizacja zapowiadała się jeszcze ciekawiej - Norwegowie jak w transie, bardzo silni Niemcy oraz Polacy z mistrzem olimpijskim w składzie. Dużym rozczarowaniem było jednak, gdy liderzy tych reprezentacji nie stawili się w niedzielne przedpołudnie. Moim zdaniem to całkowita nieodpowiedzialność - zrozumiałym jest, że wyniki indywidualne Dembele i cLouxXxa ogromnie ich wzburzyły, ale czy aż załamywać? Takich gierojów... Konkurs zatem niejako wyłonił przed rozpoczęciem medalistów. Norwegowie od razu jak z armaty - za rozmiar skoczni. W dodatku Finom przytrafiła się bula. Jedynie Austriacy mogli coś namieszać, ale i oni nie wystrzegli się wpadek, kończąc ostatecznie na 3. miejscu, co i tak jest dla nich bardzo dobrym osiągnięciem. Norwegowie trzeci raz z rzędu mistrzami olimpijskimi - mają patent na te turnieje. Szkoda zaś Robka, którego koledzy z Japonii wystawili do wiatru. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że niektóre sytuacje mogły być spowodowane rozprzestrzeniającymi się chorobami, które dopadały skoczków już podczas trwania chińskiej imprezy. Na ile miały one wpływ na dyspozycję zawodników? to już pozostaje indywidualną kwestią każdego z nich. MVP ZIO: jarek21cr - wybór tutaj musiał mieć miejsce spośród trójki: QSM, jarek21cr, Friwer. Cała trójka zdobyła po dwa medale, każdy po jednym złocie. Mam jednak na uwadze, że jarek sięgnął po złoto i srebro, a pozostała dwójka złoto i brąz, a i na normalnym obiekcie jarek minimalnie przegrał miejsce na podium. Warto też zauważyć, że Friwer osiągnął najwyższą notę z całej trójki. Mimo wszystko, kruszce kluczowe przy tym wyborze.
ROZCZAROWANIE ZIO: Dembele - tutaj też wybór nie był łatwy. Całkowicie rozczarowali Dembele i cLouxXx, a także skijumphaxball, którego jednak akcje nieco wzrosły, gdyż zdobył medal w drużynie - choć i tu trzeba powiedzieć, że i w nim mógł zawalić drużynie swoją bulą w I serii. ClouxXa wyróżnia od Dembele, że chociaż brał udział w konkursach. Główny faworyt turnieju - Dembele, nie dość, że nie awansował do zawodów na K-95, to odpuścił zawody na dużym obiekcie, w tym konkurs drużynowy - to bardzo niehonorowe zachowanie. A przecież, gdyby przybył, to rywalizacja Niemcy vs Norwegia wyglądałaby znakomicie (przynajmniej do skoku Dembele).
NAJCIEKAWSZY KONKURS: Konkurs na skoczni dużej - kapitalny poziom tych zawodów. Smaczku dodało, że po pierwszej turze odpadli niektórzy faworyci. Ośmiu zawodników na podium - to jest coś niebywałego. Kalkulowanie i przemieszczanie się zawodników w górę tabeli po kolejnych skokach, a efekt końcowy - sześć brązowych medali, ostatni skok dominikabossa, który mógł wszystko zmienić - dramaturgia, ale ta jak najbardziej pozytywna. Oby więcej takich zawodów.
OCENA ORGANIZACJI: Skocznie świetnie przygotowane na najważniejszą imprezę sezonu. Zawodnicy nie mieli z nimi większych problemów. Oczywiście pretensje, co do warunków, w jakich odbywał się konkurs na skoczni normalnej jak najbardziej uzasadnione. Mimo, że było bardzo nieprzewidywalnie i emocjonująco, to jednak woli zawodników zostało pokrzywdzonych. Trochę chaosu też się wkradło, przez co zawody nieco się wydłużyły. Zmagania na dużym obiekcie - bez zarzutów, świetne warunki, równe, a zatem uczciwe. Płynność zawodów idealna. Gdy zaistniała potrzeba, niezwłocznie utworzone zostały dodatkowe pokoje dla graczy z problemami technicznymi. Zwieńczeniem piękne dekoracje medalistów. Całokształt 8.0/10 [video=facebook]http://www.facebook.com/snhaxball/videos/2690240877777358[/video] https://www.facebook.com/watch/?v=2690240877777358
https://fb.watch/iQRNh1OsJt/
[video=facebook]https://fb.watch/iQRNh1OsJt/[/video]
https://fb.watch/iQSi_J1VOw/ [video=facebook]https://fb.watch/iQSi_J1VOw/[/video]
Czwarte Zimowe Igrzyska Olimpijskie w skokach narciarskich zakończone. Udział wzięło w nich 28 zawodników, reprezentujących siedem reprezentacji. Łącznie medal uzyskało 18 z nich. Komplet trzech konkursów zaliczyło 14 zawodników. Łącznie oddano 116 skoków konkursowych oraz 28 kwalifikacyjnych. Dziękujemy za świetne emocje, wspaniałą sportową rywalizację! Gratulujemy medalistom, ale przede wszystkim każdemu z osobna za udział w tej najważniejszej narciarskiej imprezie!
PYTANIA: 1.Jak oceniasz swoją postawę podczas igrzysk? 2.Który konkurs był najbardziej emocjonujący podczas turnieju? 3.Największa sensacja oraz największe rozczarowanie imprezy? 4.Najciekawszy moment w trakcie trwania igrzysk? 5.Gdybym miał możliwość cofnięcia się w czasie i wystartowania jeszcze raz w tej imprezie, to... 6.Zrób mema dotyczącego ZIO w Pekinie (może być śmieszny, ale nieobraźliwy - dotyczący dowolnego zagadnienia). EJDŻEJ RE: „SNH News” 4/2023 - „Zimowe Igrzyska Olimpijskie - podsumowanie" - Czareq - 02-16-2023 1. Definitywny niedosyt, lecimy dalej 2. Byłem tylko na dwóch, drużynówka nie porwała, ale konkurs na skoczni normalnej bardzo kontrowersyjny 3. Sensacja - Dembele, kapitalnie przegrał medal w drużynówce, Rozczarowanie - organizacja zawodów 4. jarek60cr domagający się powtórzenia skoku po konkursie na skoczni normalnej 5. nie zrobiłbym tego 6. 6. RE: „SNH News” 4/2023 - „Zimowe Igrzyska Olimpijskie - podsumowanie" - jarek21cr - 02-16-2023 Według mnie MVP powinien być Cieslok. RE: „SNH News” 4/2023 - „Zimowe Igrzyska Olimpijskie - podsumowanie" - skijumphaxball - 02-23-2023 (02-13-2023, 19:10)Anders Jacobsen napisał(a): Czwarta edycja Zimowych Igrzysk Olimpijskich w skokach narciarskich przechodzi do historii. Rywalizacja w chińskim Zhangjiakou dostarczyła masę emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i tych, które doprowadzają do szaleństwa. Impreza sezonu przyniosła sporo nieoczekiwanych rezultatów, a liczba medalistów z pewnością jest niezwykle okazała. Kto nie był świadkiem tych wydarzeń - niech żałuje, ale w naszym podsumowaniu postaramy się przybliżyć mu cały turniej, a i nam, uczestnikom po latach taki powrót do przeszłości mile się przyczyni (choć pewnie nie każdemu...). Relacje z zawodów, wyniki, dekoracje, rozmowy z zawodnikami oraz statystyki - to wszystko w naszym tradycyjnym podsumowaniu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Zapraszamy do lektury! 1. Bardzo słaba 2. Drużynówka 3. Sensacja: Gracek z medalem, rozczarowanie: ja 4. Medal Gracka 5. Zrobiłbym to 6. Nie mam pomysłu na mema nawet nieśmiesznego |